REKLAMA

Czy banki już uznają mobilne dowody? Zapytaj w oddziale

Od 1 września aplikacja mObywatel jest pełnoprawnym zamiennikiem plastikowego dowodu osobistego i w banku powinna zostać uznana za dowód tożsamości. Tak mówią przepisy i komunikaty Ministerstwa Cyfryzacji, ale na razie mogą występować problemy z praktyką w oddziałach banków w całej Polsce. Związek Banków Polskich zapewnia, że monitoruje tę sprawę.

Czy banki już uznają mobilne dowody? Zapytaj w oddziale
REKLAMA

Fajny ten 1 września: jeszcze mamy wakacje, mObywatela uznają już w bankach i innych instytucjach finansowych – ucieszył się na X minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.

REKLAMA

mDowód to już dowód osobisty

Szef resortu cyfryzacji nieco optymistycznie założył, że zmiana przepisów, jaka zaszła z początkiem września automatycznie przełożyła się na praktykę banków i innych instytucji finansowych. Choć wszystkie urzędy już od 14 lipca muszą uznawać mDowód w aplikacji mObywatel za pełnoprawny dowód tożsamości, banki do końca sierpnia miały prawo żądać plastikowego dowodu.

Czy banki faktycznie „uznają już mObywatela”? Takiej pewności nie ma Związek Banków Polskich, czyli instytucja zrzeszająca największe tego typu instytucje działające w Polsce. Ewelina Battara, główna specjalistka w ZBP w mailu do Bizblog.pl zapewnia, że jej instytucja monitoruje sprawę respektowania mDowodu przez banki.

ZBP monitoruje sprawę

Na razie docierają do nas sygnały, że nie na wszystkich wersjach systemów operacyjnych dostępne są nowe wersje aplikacji mObywatel. Ministerstwo Cyfryzacji pracuje wciąż nad promocją najnowszej wersji w sklepach, więc myślę, że wkrótce poradzą sobie z tym problemem. Inne przeszkody nie zostały nam na tę chwilę zgłoszone – wyjaśnia przedstawicielka ZBP.

REKLAMA

Rządowa aplikacja mObywatel okazała się olbrzymim sukcesem i dzisiaj używa jej już około 10 mln Polaków, ale jej popularność powinna nadal rosnąć. To dzięki temu, że w końcu apka ta stała się pełnoprawnym dokumentem tożsamości i wszystkie sprawy załatwimy za pomocą smartfona. Choć mObywatel od dawna wyglądał jak cyfrowy dowód osobisty, były to tylko pozory. Zgodnie z rządową definicją był to jedynie „sposób na okazanie i potwierdzenie danych”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA