REKLAMA

„Umieść artykuł w strefie pakowania” odejdzie do historii. Kasy samoobsługowe migiem znikną ze sklepów

Jeszcze dobrze nie zdążyliśmy się oswoić z powszechnością kas automatycznych, a branża już kombinuje, w jaki sposób je zastąpić. Amazon otworzył właśnie pierwszy, pełnowymiarowy sklep spożywczy, w którym… można z kas w ogóle nie korzystać.

Dni kas samoobsługowych są policzone. Amazon pokazał Biedronce „jak to się robi"
REKLAMA

Technologia Just Walk Out nie jest całkowicie nowa, ale po raz pierwszy została zastosowana w dużym sklepie. Amazon Fresh w Bellevue w stanie Waszyngton ma 2300 mkw powierzchni. Dla porównania to mniej więcej cztery razy tyle, co przeciętna Biedronka.

REKLAMA

Jak działa sklep bez kas Amazona?

Wejść do sklepu można poprzez specjalne bramki. Najpierw trzeba jednak zeskanować kod QR w aplikacji albo przyłożyć do czytnika swoją dłoń. System pozwala także na identyfikację za pomocą karty kredytowej powiązanej z kontem Amazona.

Co dzieje się później? Za każdym razem, gdy zdejmujemy produkt z półki, dodawany jest on do naszego wirtualnego koszyka. Dzieje się to dzięki inteligentnym półkom wyczuwającym poziom nacisku. Odwrotny proces przebiega, gdy np. po obejrzeniu pudełka się rozmyślimy i odłożymy je z powrotem.

Po skompletowaniu całej listy zakupów po prostu przechodzimy przez bramkę. Amazon sam pobierze na naszego konta odpowiednią kwotę. Bez kolejek, zmęczonych kasjerów (choć tradycyjne kasy w sklepie też będą obecne) i zacinających się kas samoobsługowych. Wygląda to dokładnie tak, jak na poniższym materiale:

W technologii Just Walk Out w Stanach Zjednoczonych działa już 13 sklepów Amazon Fresh, a pierwszy z nich otwarto niemal rok temu. W tym roku gigant wyszedł poza USA i zadebiutował w Londynie. Skąd więc ten szum?

Dilip Kumar, wiceprezes ds. handlu fizycznego i technologii w Amazon tłumaczy, że sklep w Bellevue udowadnia, iż koncept sklepu bez kas jest możliwy do przeniesienia na kolejne placówki bez względu na ich rozmiar. Amazon Go w Londynie ma raptem 230 mkw. W porównaniu z nowym sklepem jest więc maluszkiem.  

Tak samo jak Żabka, która otwiera w tym roku kilkadziesiąt sklepów bez kas. Format Żappka Store opiera się na systemie inteligentnych kamer, które rozpoznają, co ściągamy z półek. A potem ściąga płatność z karty płatniczej podpiętej pod aplikację Żappka Pay.

Sęk w tym, że rozwiązanie przyjęte przez sieć wydaje się skrojone na potrzeby niewielkich placówek. Trudno przewidzieć, czy w przyszłości będzie można je wykorzystać do śledzenia jednocześnie kilkudziesięciu klientów. Próby pozbycia się kas podjął też Take&Go. W jego przypadku też mówimy jednak o małym, osiedlowym rozmiarze.

Kasy samoobsługowe odejdą do lamusa

Ewentualny sukces Amazona pokaże, czy sklepy i konsumenci gotowi są na kolejną rewolucję. Od dwóch lat kasy automatyczne stają się w polskim handlu standardem. W teorii miały usprawnić obsługę klientów i odciążyć kasjerów. W praktyce.... bywa różnie.

Kasy samoobsługowe wciąż bywają mocno niedopracowane. Pisałem o tym w materiale, w którym razem z ekspertem od UX zrobiliśmy wycieczkę po największych sieciach handlowych w Polsce. Automaty mają skłonność do zacinania się pod byle pretekstem, a zakup alkoholu bądź papierosów często wymaga interwencji obsługi. Część osób, jakby zawstydzona i przestraszona ewentualnymi problemami, rezygnuje z kas samoobsługowych i kieruje się wprost do kasjera.

To tylko kwestia czasu, gdy sklepy przekonają się do sklepów bez kas. Memiczne już "Umieść artykuł w strefie pakowania" i "Poczekaj na pomoc" przejdzie do historii. Technologia nie wymaga stałej obecności kasjerów i nie wpędzi klientów w kompleksy. Staje się niewidzialna, a dla rozwiązań użytkowych nie ma lepszego komplementu.

REKLAMA

Kasy automatyczne mogą stać się dla sklepów tym, czym pager był dla telekomów w latach 90. Krótkim epizodem. Bo co do tego, że posiadanie sklepów bez kas stanie się niebawem dużą przewagą konkurencyjną nie mam żadnych wątpliwości.

Lidl i Biedronka oprócz walki na promocję na kilogram ziemniaków, będą bić się o innowacje w obsłudze klientów. A czy Polacy przekonają się do oddania im swoich danych w zamian za wygodę? Już to robią. Moja Biedronka ma już 10 mln użytkowników, a aplikację Lidl Plus do września 2020 r. pobrało 6,5 mln osób. Baza do dalszego działania jest całkiem solidna.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA