Produkcja i eksport w polskim przemyśle motoryzacyjnym spadają. W 2024 r. wartość produkcji sprzedanej sektora pojazdów mechanicznych zmniejszyła się o 0,7 proc., a zatrudnienie w branży sukcesywnie topnieje. Eksperci nie mają złudzeń – trend spadkowy się utrzymuje, a światełka w tunelu na razie nie widać.

W 2024 roku produkcja sprzedana w grupie pojazdów samochodowych, przyczep i naczep była niższa od rekordu osiągniętego rok wcześniej o 0,7 proc. i wyniosła 223,3 mld złotych (-1,57 mld zł) - wynika z raportu AutomotiveSupliers.pl, firmy, która od 2008 r. monitoruje przemysł motoryzacyjny w Polsce i w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
W zeszłym roku od II kwartału stopniowo następowała redukcja etatów w przemyśle motoryzacyjnym. Jak podają autorzy raportu na koniec 2024 roku w zakładach produkcyjnych pojazdów, przyczep i naczep oraz części i akcesoriów przeciętne zatrudnienie spadło w ciągu 12 miesięcy z 202,0 tys. (koniec 2023 r.) do 200,5 tys. (-0,7 proc.).
Nie widać końca spadków
Najwyższy ilościowy spadek nastąpił w IV kwartale gdy ubyło 1,5 tys. miejsc pracy - mówi Rafał Orłowski, Partner w AutomotiveSuppliers.pl. - Obecna sytuacja w Europie niestety jasno wskazuje, że trend spadkowy będzie miał miejsce także w najbliższej przyszłości.
Niezmiennie od lat najważniejszym motoryzacyjnym partnerem pozostają Niemcy (34,5 proc.). Eksport do naszego zachodniego sąsiada był o 13,14 proc. wyższy niż w 2023 roku. Kolejne miejsca należały do: Francji (8,9 proc. całości, -9,35 proc.), Czech (6,8 proc., -11,74 proc.) oraz Włoch (6,7 proc., -2,06 proc.).
W 2024 roku eksport samochodów osobowych i towarowo-osobowych osiągnął wartość 6,58 mld euro. To o 6,1 proc. mniej niż rok wcześniej. Na tego typu pojazdy przypadło 14,68 proc. całego eksportu sektora motoryzacyjnego z Polski (wzrost udziału rok do roku o 0,54 punktu procentowego).
Eksperci AutomotiveSupliers.pl podkreślają, że 2024 rok pogorszyła się sytuacja na europejskim rynku motoryzacyjnym. Choć liczba rejestracji nowych aut osobowych nieznacznie wzrosła w krajach UE i Wlk. Brytanii (o 0,8 proc.), to kluczowy był przede wszystkim spadek produkcji. Według danych OICA w zeszłym roku w 27 krajach unijnych oraz w Wlk. Brytanii z taśm produkcyjnych zjechało 10,2 miliona aut – o 7 proc. mniej niż rok wcześniej. Spadek produkcji o ponad milion aut oraz spowolnienie rozwoju elektromobilności negatywnie odbiły się także na przemyśle motoryzacyjnym w Polsce.
Przemysł motoryzacyjny w 2025 r.
Analitycy AutomotiveSuppliers.pl zastrzegają, że prognoza na 2025 rok jest trudna do sprecyzowania i jak na razie nie można znaleźć światełka w tunelu.
Podobnie jak w zeszłym roku ogłaszane są kolejne cięcia zatrudnienia przez tak kluczowych dostawców jak Bosch, Brose Sitech czy Continental/Conti Tech. Także w Polsce są realizowane zwolnienia grupowe jak również zamykane są zakłady (np. Shiloh w Bielsku-Białej). Dodatkowym nieprzewidywalnym obecnie czynnikiem są wprowadzone przez Waszyngton cła na samochody i na części importowane do Stanów Zjednoczonych – tłumaczą analitycy AutomotiveSuppliers.pl.
Dodają, że choć bezpośredni eksport zza oceanu komponentów z Polski jest niewielki to kluczowy dla nas jest eksport do USA gotowych aut z UE. Szczególnie z Niemiec czy Słowacji, które są naszymi kluczowymi rynkami eksportu komponentów motoryzacyjnych.
Więcej o motoryzacji czytaj na Bizblog.pl: