Mamy ogromne złoża. Moglibyśmy być jak Islandia i grać na nosie Putinowi. Niestety jesteśmy Polską
Wody geotermalne w Polsce to niewykorzystany potencjał czystej energii. Ciepłej wody mamy pod ziemią całe mnóstwo. I choć od 2015 r. wydaliśmy na ten cel blisko miliard zł, to na razie działają inwestycje uruchomione za Tuska – wynika z kontroli Najwyższej Izby Kontroli. Do Islandii wciąż nam daleko i to pod każdym względem.
Mamy w Polsce zasoby energii geotermalnej i mamy możliwości, by z nich korzystać. Co z tego, skoro ta ekologiczna energia nie jest wykorzystana w stopniu odpowiednim ani do posiadanych możliwości, ani do korzyści wynikających z jej zastosowania. To przygnębiające wnioski płynące z raportu NIK nie tylko w kontekście niewykorzystanego potencjału energetycznego, ale też sytuacji, jaka powstała po napaści Rosji na Ukrainę i wprowadzania ograniczeń w imporcie energii ze Wschodu. I najlepsze: gdyby nie inwestycje, do których doszło za obu rządów Donalda Tuska, byłoby jeszcze gorzej.
NIK podkreśla, że w latach 2015-2021 nie osiągnięto planowanego wykorzystania zasobów geotermalnych.
Choć krajowe zasoby geotermalne zostały dobrze rozpoznane, to potencjalni inwestorzy mieli utrudniony dostęp do informacji o możliwościach ich zagospodarowania w konkretnych lokalizacjach. Realizowane projekty zagospodarowania ciepła wód termalnych miały ekonomiczne uzasadnienie, przy czym ich efektywność była zróżnicowana.
Wody geotermalne w Polsce to niewykorzystany potencjał OZE
Wykorzystanie energii geotermalnej stanowi alternatywę dla spalania paliw kopalnych – zmniejsza zależność od niestabilnych rynków gazu, ropy czy węgla. Wody termalne są efektywnym źródłem energii, która w przeciwieństwie do większości odnawialnych źródeł energii, jest dostępna zawsze oraz niezależnie od pogody i pory roku.
Zagospodarowanie wód termalnych w Polsce w celach ciepłowniczych nie jest popularne, pomimo że dysponujemy znacznymi zasobami. Gdybyśmy podjęli ich eksploatację, zapewnilibyśmy sobie połowę rocznej produkcji ciepła w Polsce.
Udział energii geotermalnej w pozyskaniu OZE w Polsce jest najniższy spośród dziewięciu podstawowych nośników tej energii i od 2014 r. ulega on niewielkim zmianom (poza 2020 r.).
Główne krajowe nośniki energii odnawialnej (ich udział w pozyskaniu OZE w 2019 r.) to: biopaliwa stałe (65,56 proc.), energia wiatru (13,72 proc.), biopaliwa ciekłe (10,36 proc.), biogaz (3,15 proc.), pompy ciepła (2,69 proc.), energia wody (1,78 proc.), energia słoneczna (1,40 proc.), odpady komunalne (1,08 proc.) i właśnie energia geotermalna (0,26 proc.).
Także w krajach Unii Europejskiej wkład energii geotermalnej w pozyskanie OZE jest najniższy, ale tam energia ta ma ok. 10-krotnie wyższy udział w strukturze OZE (2,9 proc. w UE wobec 0,3 proc. w Polsce).
Najważniejsze ustalenia NIK
NIK stwierdził, że Prognozy Krajowego planu działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych (KPD) z 2010 r., dotyczące poziomu zużycia ciepła z wód termalnych, nie zostały osiągnięte. Choć z roku na rok zużycie energii geotermalnej rosło, to prognozy KPD zakładały w kolejnych latach dużo większy poziom jej wykorzystania.
Ponad 94 proc. ciepła pozyskanego w kraju z wód termalnych pochodziło w badanym okresie z sześciu działających ciepłowni geotermalnych, jakie powstały jeszcze przed 2015 r.
W 2019 r. ciepłownie te wyprodukowały łącznie ok. 996 TJ, a w 2020 r. 969 TJ energii cieplnej z wód termalnych. W latach 2015-2021 nie powstały nowe ciepłownie geotermalne, aczkolwiek w okresie tym rozpoczęto realizację 28 nowych przedsięwzięć w zakresie udostępnienia wód termalnych otworami wiertniczymi oraz wykorzystania energii geotermalnej.
Inwestycje te znajdowały się na różnym etapie realizacji, a pierwsze planowane rezultaty miały zostać osiągnięte po 2021 roku czyli po zakończeniu kontroli (przykładowo planowana roczna produkcja ciepła z nowej ciepłowni geotermalnej w Toruniu w 2022 r. ma wynieść 162 TJ, z kolei wzrost produkcji energii geotermalnej dzięki rozbudowie ciepłowni w Stargardzie ma w tym samym roku wynieść 224 TJ).
Na wody geotermalne w Polsce wydano ponad 800 mln zł
W połowie 2020 r. dla 11 wytypowanych miejscowości PIG-PIB opracował wstępne studia techniczno-ekonomiczne, mogące służyć jako podstawy dla przyszłej realizacji projektów geotermalnych. Jednak do zakończenia kontroli NIK, zainteresowanym gminom oraz pozostałym interesariuszom, nie przedstawiono efektów prac.
Przyznane w latach 2015-2021 wsparcie finansowe na działania służące wykorzystaniu zasobów geotermalnych wyniosły ok. 839 mln zł, z czego ok. 599 mln zł (71 proc.) stanowiły środki krajowe (NFOŚiGW), a 240 mln zł (29 proc.) środki zagraniczne (głównie z UE).
Wsparcie finansowe przyznane ośmiu kontrolowanym ciepłowniom geotermalnym (w latach 2015-2021 – do dnia zakończenia kontroli w jednostkach kontrolowanych) wyniosło ok. 237 mln zł – z czego ok. 113 mln zł (48 proc.) przyznano na budowę dwóch nowych ciepłowni geotermalnych (w Toruniu i Sieradzu), a ok. 124 mln zł (52 proc.) sześciu funkcjonującym ciepłowniom geotermalnym na ich rozbudowę i modernizację.
Ten biznes naprawdę się opłaca
Większość ciepłowni – Geotermia Mazowiecka S.A., PEC Geotermia Podhalańska S.A., Geotermia Pyrzyce Sp. z o.o. i Geotermia Poddębice Sp. z o.o. – osiągała dodatnie wyniki na sprzedaży w latach 2015-2020. Analizy przedrealizacyjne dotyczą dwóch objętych kontrolą, nowych ciepłowni geotermalnych w Sieradzu oraz w Toruniu potwierdzały ich techniczną wykonalność oraz przewidywaną ekonomiczną efektywność.
Natomiast dwie funkcjonujące ciepłownie geotermalne – „Geotermia Uniejów” w Uniejowie oraz „G-Term Energy” w Stargardzie – miały ujemne wyniki ze sprzedaży w badanym okresie.
Rozwijanie geotermii w pierwszej kolejności dotyczy rejonów o korzystnych warunkach hydrogeotermalnych (m.in. gdzie wydajność i temperatura wód termalnych jest wysoka), a przy tym miejscowości, które zapewnią odpowiedni rynek odbiorców ciepła.
Istotne jest także jak najpełniejsze zagospodarowanie ciepła geotermalnego posiadanego w danej lokalizacji. Efektywność zagospodarowywania ciepła geotermalnego w różnych lokalizacjach można porównać za pomocą wskaźnika wykorzystania potencjału ujęcia, który obrazuje w jakim stopniu (procencie) wykorzystuje się ciepło zawarte w wodzie termalnej pochodzącej z danego ujęcia.
Odpowiednio duża produkcja i sprzedaż taniego w eksploatacji ciepła z ujęcia (w przeciwieństwie do zazwyczaj wysokich nakładów na budowę instalacji) jest podstawowym sposobem zapewnienia opłacalności przedsięwzięciom geotermalnym.
Sprowadza się to do eksploatacji wody termalnej z możliwie dużą wydajnością oraz wykorzystania jej w szerokim przedziale temperatur, nie tylko w sezonie grzewczym, ale także w pozostałej części roku.
Wnioski z kontroli NIK
Po zakończonej kontroli, NIK sformułowała do Ministra Klimatu i Środowiska trzy wnioski systemowe dotyczące:
- powierzenia państwowej służbie geologicznej lub zainicjowania w innej formie prac badawczych, poświęconych perspektywicznym lokalizacjom dla przedsięwzięć geotermalnych, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości inwestycyjnych w dużych miejscowościach, które ze względu na znaczne koncentracje potrzeb ciepłowniczych oraz duże rynki zbytu ciepła, zapewniają efektywne zagospodarowanie energii geotermalnej;
- rozważenia zapewnienia inwestorom szerszego wsparcia merytorycznego, udzielanego w formie specjalistycznego doradztwa na kolejnych etapach cyklu projektów inwestycyjnych, w szczególności na etapie przedrealizacyjnym, w celu podniesienia efektywności przyszłych inwestycji oraz skrócenia etapu pozyskiwania źródeł finansowania, a także skrócenia czasu realizacji inwestycji;
- rozważenia poszerzenia katalogu podmiotów mogących ubiegać się o dofinansowanie poszukiwania i rozpoznania wód termalnych w celu ich udostępnienia odwiertami, poza jednostki samorządu terytorialnego lub ich związki, mając na względzie zróżnicowaną strukturę właścicielską podmiotów eksploatujących wody termalne.