Eksperci sprawdzili zdolność kredytową Polaków. Jakbyś był prezesem, to byś mieszkał jak król
Ile mieszkań w Warszawie dzisiaj mógłby kupić prawnik, programista, czy szef kuchni i jaka jest ich zdolność kredytowa? Postanowili to sprawdzić analitycy serwisu Jakikredyt.pl.
Fot. woodleywonderworks/Flickr.com/CC BY-SA 2.0
Chociaż eksperci wieszczą jego kres, w Polsce trwa w najlepsze mieszkaniowy boom. W minionym roku oddano do użytku 184,7 tys. mieszkań, o 3,61 proc. więcej niż rok wcześniej. Co ważne: w ubiegłych 12 miesiącach rozpoczęto budowę kolejnych 221,9 tys. mieszkań.
Niezmiennie od 2013 r. rosną ceny za metr kwadratowy. To z kolei koreluje z coraz większą liczbą udzielanych kredytów hipotecznych, aczkolwiek Narodowy Bank Polski informuje, że w 2018 r. aż 71 proc. nowych mieszkań kupowanych było za gotówkę.
Miały za to odpowiadać niskie stopy procentowe zachęcające bardziej do wyprowadzania pieniędzy na zewnątrz niż trzymanie ich w banku.
To jednak nie przeszkadza, że w kredyt hipoteczny wpadamy coraz częściej. Tylko w marcu rok temu udzielono ich na ponad 5 mld zł. A w pierwszym półroczu ub.r. Pekao S.A. osiągnął najwyższy w historii wynik w sprzedaży kredytów hipotecznych, udzielając ich na kwotę blisko 5,3 mld zł.
Kogo stać dzisiaj na kredyt hipoteczny?
Kogo dzisiaj stać na zakup jak największej liczby mieszkań? Postanowili to sprawdzić eksperci z serwisu JakiKredyt.pl. Pod lupę wzięli zdolność kredytową osób wykonujących ponad 20 różnych zawodów w sektorze przedsiębiorstw.
Uśrednioną zdolność wyliczono na podstawie ogólnodostępnego kalkulatora kredytów hipotecznych na stronie firmy. Pod uwagę wzięto tylko takie zarobki, które byłyby podstawą do udzielenia kredytu w co najmniej połowie największych banków Polsce (taka sytuacja nie ma miejsca w przypadku sprzedawcy w sklepie odzieżowym, zarabiającego 3 tys. zł brutto).
Od księgowego do młodszego architekta.
W kredytach hipotecznych jak w ulęgałkach przebierać może członek zarządu w firmie z branży finansowej. Przy wynagrodzeniu szacowanym na 40 tys. zł ich zdolność kredytowa wynosi 3 mln zł. I mogą kupić prawie dziewięć mieszkań (8,9). Na drugim miejscu są dyrektorzy sprzedaży w branży FMCG. Pensja 32 tys. zł określa ich zdolność kredytową na poziomie 2,2 mln zł. Ich stać na 6,5 mieszkania. Ostatnie miejsce na podium tego rankingu przypadło w udziale dyrektorom centrów handlowych. Tu miesięczne apanaże w wysokości 18 tys. zł przekładają się na 1,3 mln zdolności kredytowych i zakup 3,8 mieszkania.
A kto ma najgorzej? Z rankingu Jakikredyt.pl wynika, że młodszy architekt i młodszy księgowy. Pensja 5 tys. zł wyznacza zdolność kredytową na poziomie 350 tys. zł i zakup 1,06 mieszkania. Nieco lepiej ma kierownik sklepu odzieżowego, którego z wynagrodzeniem 5,5 tys. zł stać na zaciągnięcie kredytu w wysokości 400 tys. zł i zakupu 1,18 mieszkania. Trzecie miejsce od końca zajmuje specjalista ds. sprzedaży w branży nieruchomości. Zarobek miesięczny w wysokości 6 tys. zł wskazują na zdolność kredytową rzędu 420 tys. zł i możliwość kupienia 1,2 mieszkania.