Roboty odeślą popularne w Polsce sklepy do lamusa. Zobacz, jak z twoimi zakupami rozprawią się maszyny
Przyszłość handlu detalicznego leży w robotyzacji i e-commerce. Firma Ocado zaprezentowała właśnie system umożliwiający skompletowanie koszyka zakupowego, który składa się z 50 produktów w pięć minut. Zakupy przez internet mają stać się szybsze i tańsze – przekonuje firma.
Pięćdziesiąt produktów to mniej więcej cały wózek z supermarketu. Takie zakupy jeden robot potrafi spakować w kilka minut. A teraz wyobraźcie sobie magazyn złożony z tysięcy takich robotów poruszających się po szynach w tym samym czasie.
Tak właśnie wyglądają centra fulfillmentowe
Są budowane przez Ocado, jednego z liderów branży e-grocery. Spółka postawiła na razie tego typu obiekty w dziesięciu lokalizacjach, a w 2022 r. planuje dołożyć do tego kolejnych dziewięć centrów. Z ich usług korzysta m.in. amerykańska sieć Kroger.
Producent przedstawił też szereg nowych rozwiązań. Jednym z nich jest nowa wersja pakowacza – seria 6000, która ma w najbliższej przyszłości współpracować z robotycznym ramieniem, które dodatkowo przyspieszy proces pakowania zakupów. Do użycia trafi pod koniec 2022 r.
Firma wskazuje, że system, w którym jeden człowiek pakuje jedno zamówienie i wiezie je do jednego klienta jest wprawdzie szybki, ale skrajnie nieefektywny, a przy tym bardzo drogi.
Ocado chce odesłać obecny format dark stores do lamusa
Brytyjski potentat ma zupełnie inny pomysł na e-handel. Towary będą krążyć w obrębie sieci centrów fullfilmentowych (pojedyncze ma mieścić aż 50 tys. różnych produktów) w zależności od zapotrzebowania ze strony klientów. Producent pracuje też nad systemem, który usprawnia proces pakowania przygotowanych zakupów do samochodów dostawczych.
W takim modelu zostaje oczywiście coraz mniej miejsca na pracę wykonywaną przez ludzi. Ocado szacuje, że docelowo roboty zmniejszą liczbę etatów w centrach o 40 proc. Ale tego, biorąc pod uwagę ciągłą mechanizację handlu tradycyjnego i e-handlu, możemy się przecież spodziewać.