REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Wyższy ZUS, podwyżka podatków, recesja. Przedsiębiorcy przybici tym, co ich czeka

Polski Ład do tego stopnia wytrącił z równowagi przedsiębiorców, że bardziej boją się kolejnego zamieszania wywołanego zmianami w przepisach niż nadchodzącego spowolnienia gospodarczego – wynika z lipcowego badania UCE Research „Bieżące obawy mikroprzedsiębiorstw”.

18.07.2022
10:19
Wyższe składki ZUS, podwyżka podatków i recesja. Przedsiębiorcy przybici tym, co ich czeka
REKLAMA

Zmiany w przepisach o prowadzeniu działalności gospodarczej spędzają sen z powiek 18 proc. mikroprzedsiębiorców. Jeśli uświadomimy sobie, że w 2021 r. taką odpowiedź wskazał zaledwie 1 proc. uczestników badania, a w 2020 r. – 2 proc. respondentów, to możemy sobie wyobrazić, jakie spustoszenie w psychice przedsiębiorców wywołało wprowadzenie od stycznia tego roku Polskiego Ładu, a potem próby jego naprawiania.

REKLAMA

Tym bardziej że na drugim miejscu znalazł się niepokój związany z ewentualną podwyżką składek ZUS, a na trzecim obciążeń podatkowych. I w tym wypadku mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem. W bieżącym badaniu obawy przed podniesieniem składek wyraziło 14 proc. przedsiębiorców, rok temu było to 5 proc., a dwa lata temu – 7 proc. Wzrostu obciążeń fiskalnych obawia się w 2022 r. 11 proc. badanych, w 2021 było to tylko 3 proc., a w 2020 r. – 6 proc.

Polski Ład to główny powód obaw, ale niejedyny

Prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i były wiceminister finansów, wskazuje, że Polski Ład wywołał zamieszanie nie tylko wśród najmniejszych firm.

Od kilku lat pojawia się sprawa niejasności interpretacyjnych w krajowych ustawach podatkowych dla przedsiębiorstw działających w Polsce. To zjawisko nasiliło się wraz z wdrożeniem Polskiego Ładu. Moim zdaniem, trzeba będzie jak najszybciej zmniejszyć, najlepiej wyeliminować, niejednoznaczności interpretacyjne w przepisach – komentuje ekspert BCC.

Współautorzy badania Adam Parol i Łukasz Goszczyński wskazują, że od wejścia 1 stycznia 2022 w życie Polskiego Ładu przedsiębiorcy borykają się z rosnącymi obciążeniami prowadzenia działalności, a wraz kolejnymi zmianami narasta ich niepewność.

Podwyżki wynagrodzeń pracowników, uzasadnione wysoką inflacją, przełożyły się na wzrost obciążeń składek. W świetle powyższego, taka sytuacja stała się bardzo odczuwalna dla przedsiębiorców, których duża większość to osoby fizyczne, prowadzące działalność w oparciu o wpis do CEDiG – komentuje Adam Parol.

Łukasz Goszczyński wskazuje, że Polski Ład zwiększył obciążenia, ale przedsiębiorcy obawiają się, że to nie koniec, tym bardziej że w mediach wciąż słychać o różnych pułapkach dla firm.

Szalejąca inflacja, zmniejszenie wpływów z podatku PIT, a także 13. i 14. emerytura wygenerują dziury budżetowe w finansach publicznych. I to faktycznie może odbić się rykoszetem na ich obciążeniach podatkowych – stwierdza ekspert.

Adam Parol podkreśla, że nie tylko Polski Ład spowodował, że prowadzący działalność gospodarczą odczuwają większą niepewność.

W wyniku nieprzemyślanych zmian szereg firm z sektora fotowoltaicznego zaczyna mieć problemy. Jest to niepokojące i świadczy o zwiększającym się ryzyku prawnym prowadzenia działalności gospodarczej, na które nie ma wpływu nawet duża grupa firm z danej branży – wskazuje Adam Parol.

Spowolnienie gospodarcze dopiero wystraszy polskie firmy

Z danych UCE Research wynika, że w 2022 r. spowolnienia gospodarczego obawia się mniej przedsiębiorców niż w 2021 r. W bieżącym badaniu strach przed recesję wskazało 10 proc. badanych, rok temu było to 11 proc., a w 2022 r. – 3 proc.

REKLAMA

Obecnie obserwowane spowolnienie gospodarcze zaczyna mieć realny wpływ na prowadzoną działalność. W wyniku inflacji i znaczącego ograniczenia kredytowania przez instytucje finansowe, firmy nie odczuwają tego jeszcze tak bardzo, jak będzie to miało miejsce już za kilka miesięcy – zapowiada Adrian Parol.

Jego zdaniem przedsiębiorcy odczują to w o wiele większym stopniu jesienią. Komisja Europejska w opublikowanych w ubiegłym tygodniu prognozach spodziewa się, że wzrost PKB w 2022 r. wyniesie 5,2 proc., ale w przyszłym roku będzie to już tylko 1,5 proc. Średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku w Polsce 12,2, a w 2023 roku obniży do 9 proc. Będzie to najwyższa dynamika w całej UE.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA