REKLAMA

Polacy jeżdżą po tańszy węgiel z Czech. Kolejny sezon grzewczy już zaczyna straszyć

Na społecznościowych grupach związanych z handlem węglem w sklepie PGG cały czas panuje gorąca atmosfera. A to ktoś odradza opał z jednej kopalni, bo jest zbyt wilgotny, a ktoś inny pyta się o dostawę zamówionego towaru przez Kwalifikowanych Dostawców Węgla (KDW), na którą już czeka ponad dwa tygodnie. Jest też sporo o cenach i promocjach. Właśnie w ten sposób wrócił temat tańszego węgla z Czech. Biorąc pod uwagę stawki KWD, którzy potrafią za dowóz jednej tony węgla kasować nawet więcej niż 400 zł, to niekiedy konkurencyjna oferta, zwłaszcza dla klientów z południa Polski.

wegiel-kopalnie-umowa-spoleczna
REKLAMA

Na razie, po ostatnich promocjach w Tauronie i sklepie PGG, nie ma co liczyć na tańszy węgiel w Polsce. W Tauronie ekogroszek workowany jest za 1799 zł, a ten luzem - za 1649 zł. Zwykły węgiel to wydatek od 1499 do 1699 zł. Z kolei w sklepie PGG ekogroszek Karlik jest od 1520 zł (luzem) do 1770 zł (workowany). Zakup zwykłego węgla to z kolei wydatek od 1420 do 1470 zł. I jest jeszcze miał węglowy: po 1125 zł. Tyle tylko, że już nie ma możliwości własnego odbioru zamówionego opału, trzeba korzystać z usług KDW. W sumie, w bazie sklepu PGG, jest ich obecnie 163 na terenie całego kraju. Najwyższe stawki za dowóz wynoszą prawie 429 zł za tonę (dostawca z województwa podlaskiego) lub lekko ponad 410 zł (zachodniopomorskie). 

REKLAMA

Jest jeszcze węgiel brunatny. Przecież w dobie obecnego kryzysu energetycznego zniesiono zakaz sprzedaży takiego opału indywidualnym odbiorcom. I PGE od razu zaczęła z tego korzystać. Węgiel sortowany, o gramaturze do 80 mm, kupimy już za 191,51 zł brutto, nie licząc akcyzy. Z kolei tona węgla o gramaturze od 80 do 300 mm kosztuje 305,56 zł (też bez naliczanej akcyzy). I chociaż jest wyraźnie taniej niż we wrześniu i październiku ub.r., na starcie sezonu grzewczego, to dalej jest jednak bardzo drogo. Nic więc dziwnego, że znowu wraca temat tańszego opału z Czech.

Węgiel z Czech: ceny nie zawsze konkurencyjne

Dostawa węgla przez KDW to nie tylko horrendalne stawki, ale też odpowiednie warunki, które musi spełnić klient. Jak czytamy w regulaminie: do miejsca wyładunku musi prowadzić droga twarda, wolna od zakazów czy ograniczeń ruchu. Dostawy odbywają się tylko w dni robocze, do godz. 16. Nic więc dziwnego, że kupujący opał cały czas szukają tańszej alternatywy. I tak na jednej z grup w social mediach ktoś wrzucił ofertę czeskiego składu opału Havelka, który swoim zakresem działania obejmuje północno-wschodnią część kraju. 

Jak z cenami? Okazuje się, że aż tak taniej niż w Polsce to jednak nie jest. I czeski węgiel to ewentualnie jedynie alternatywa dla klientów z południa Polski, którzy przekalkulują sobie koszty transportu - porównując je np. do stawek KDW ze sklepu PGG. Skład Havelka oferuje węgiel brunatny w cenie od 6090 do 6390 koron czeskich, co daje w przeliczeniu od 1180 do ok. 1220 zł. W przypadku węgla kamiennego w ofercie jest tylko jeden rodzaj (kaloryczność 28,5 MJ/kg, uziarnienie 30–60 mm), który kosztuje od 15 990 koron, czyli od ponad 3050 zł, co już poważnie poddaje w wątpliwość atrakcyjność czeskiej oferty.

REKLAMA

W ogłoszeniach aukcyjnych bez zmian

Ponad 3000 zł za tonę węgla kamiennego, po który jeszcze trzeba jechać do Czech, już nie brzmi aż tak zachęcająco. Zwłaszcza że znacznie tańsze oferty można znaleźć wśród aukcji umieszczanych na Allegro czy OLX. W pierwszym przypadku najdroższe oferty dotyczące ekogroszku są już po 2499 zł. Na OLX jest jeszcze taniej, bo w okolicach 2000 zł i to jeszcze z dostawą. Podobne ceny dotyczą zwykłego węgla kamiennego. Na Allegro najwięcej za orzech zapłacimy 2499 zł. Na OLX z kolei znajdziemy więcej ofert od tych, którzy wcześniej kupili węgiel, a teraz tego surowca z różnych powodów nie potrzebują. Tak kupimy np. 4 tony węgla z KWK Bobrek po 6400 zł albo 2,5 tony węgla typu groszek za 6500 zł.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA