Widzieliście ceny węgla na Allegro i OLX? Lepiej usiądźcie
Znowu nerwowo w polskim górnictwie. Pracownicy Polskiej Grupy Górniczej chcą rozmawiać z zarządem o podwyżkach pensji. Planują też dowiedzieć się, jak ma wyglądać sprzedaż węgla. Na razie wiadomo tylko tyle, że na ustawę gwarantującą cenę surowca na poziomie z zeszłego roku, czyli 996 zł za tonę, przyjdzie nam poczekać co najmniej do sierpnia. Tymczasem w portach ARA węgiel znowu wyraźnie drożeje. Skrzętnie korzystają na tym polscy pośrednicy, którzy oferty wystawiają nawet na platformach sprzedażowych, jak Allegro i OLX.
Trwa przeciąganie liny. Górniczy związkowcy prawie od początku wprowadzenia embarga na węgiel z Rosji ostrzegają, że w tym roku będziemy mieć do czynienia z wyjątkowym sezonem grzecznym, w którym bardzo odczuwalny ma być brak opału. Niektórzy liczą, że deficyt będzie na poziomie 8 ton węgla, a inni liczą, że nawet 12 ton. Tymczasem rząd przekonuje, że to całkiem niepotrzebna panika. I nikt w Polsce nie będzie musiał skarżyć się na brak opału.
Rząd planuje wprowadzić regulowaną cenę węgla na zeszłorocznym poziomie, czyli 996 zł. Sprzedawcom zaś, w zamian za wysokie marże, proponuje dopłaty w wysokości 750 zł do każdego 1000 kg. Do tego ma być wprowadzony limit sprzedaży dla gospodarstwa domowego w wysokości maksymalnie 3 ton. Takie przepisy prawa mają wejść w życie w sierpniu.
Węgiel: ceny regulowane dopiero w sierpniu
O tym, że na przepisy regulujące cenę węgla poczekamy co najmniej do połowy wakacji - dowiedzieliśmy się od prof. Norberta Maliszewskiego, szefa Rządowego Centrum Analiz.
Tym samym miałoby się to wydarzyć na posiedzeniu Sejmu planowanym na 5 sierpnia. Jeżeli wtedy nie dojdzie jednak do przegłosowania regulacji na polskim rynku węgla - kolejna do tego okazja będzie dopiero w połowie września. Następne posiedzenie Sejmu ma odbyć się bowiem od 14 do 16 września. Zdaniem Maliszewskiego nie mamy jednak do czynienia z propozycją cen regulowanych. Bardziej to gwarancje od państwa dotyczące sprzedawców, którzy zdecydują się na udział w tym programie.
Cena węgla idzie w górę. Pośrednicy są już nawet na Allegro
Tym samym pośrednicy w handlu węglem, którzy szybko wyczuli sytuację, mają dodatkowy jeszcze czas na swoje rekordowe marże. I tak też się dzieje. Bez problemu trafiamy w Allegro na ogłoszenie dotyczące węgla workowanego Orzech Sośnica. Tona za 3369 zł. Tymczasem ten sam opał w sklepie PGG kosztuje 710,94 zł brutto za 1000 kg. Czyli prawie pięć razy taniej. Jedyna różnica polega na tym, że jest sprzedawany luzem. Widać, że pośrednicy chcą wykorzystać do maksimum czas pozostały do rządowych regulacji i prześcigają się w swoich ofertach, oferując też oprócz węgla jego transport. Inny przykład: węgiel orzech za 3250 zł za tonę. Przesyłkę na terenie całego kraju zrealizuje Poczta Polska. Są też oferty skumulowane. Np. na OLX 9000 zł za 5 ton węgla orzech, razem z transportem.
W portach ARA też widać wyraźne cenowe wzrosty. Obecnie tona węgla kosztuje tutaj przeszło 345 dol. To ponad trzy razy drożej niż jeszcze rok temu, kiedy w drugiej połowie czerwca 2021 r. tona węgla kosztowała ok. 102,4 dol. i więcej niż sześć razy drożej niż dwa lata temu. Wszak w czerwcu 2020 r. w portach ARA 1000 kg węgla wycenianych było na jakieś 51-52 dol.
Górnicy chcą rozmawiać o wyższych pensjach i sprzedaży węgla
Ten boom cenowy na rynku węgla bardzo dobrze widzą też górnicy, którzy pracują na pełnych obrotach, żeby w ten sposób chociaż o trochę zwiększyć rodzime wydobycie. I chcą z tego powodu podwyżki płac. Wspominają również o coraz bardziej dotkliwej inflacji i powołują się na dane GUS o rosnących wynagrodzeniach w polskim przemyśle.
Rozmowy między związkowcami a zarządem PGG mają ruszyć w najbliższy czwartek (23 czerwca). Podwyżka płac górników nie będzie jednak jedynym tam podjętym tematem. Związkowcy chcą też rozmawiać o sprzedaży węgla, jak również o poziomach cen odbieranego przez energetykę surowca.