REKLAMA

Tylko w Polsce: płać OC, choć auto stoi nieużywane. Rząd znalazł sprytną wymówkę

Właściciele motocykli, kabrioletów i kamperów muszą dalej opłacać pełne OC – nawet jeśli ich pojazdy stoją w garażu przez pół roku. Ministerstwo Finansów rozwiało nadzieje na wprowadzenie sezonowego ubezpieczenia. Twierdzi, że takie rozwiązanie mogłoby podnieść ceny polis dla wszystkich.

Tylko w Polsce: płać OC, choć auto stoi nieużywane. Rząd znalazł sprytną wymówkę
REKLAMA

Z propozycją wprowadzenia sezonowego OC wyszedł poseł Polski 2050 Adam Gomoła. W interpelacji poselskiej do Ministerstwa Finansów pisał, że każdy pojazd mechaniczny podlegający rejestracji musi posiadać ważne ubezpieczenie OC przez cały rok, niezależnie od tego, czy jest użytkowany. Jego zdaniem regulacja ta powoduje istotne problemy dla właścicieli pojazdów użytkowanych sezonowo, którzy są zobowiązani do opłacania składek OC również w okresach, gdy ich pojazdy pozostają nieużywane, często garażowane przez wiele miesięcy.

OC tylko na sezon. „Brakuje takiego rozwiązania”

REKLAMA

Adam Gomoła uważa, że taka sytuacja rodzi wiele niepotrzebnych utrudnień. W efekcie nie mamy możliwości dostosowania składki OC do realnego okresu użytkowania pojazdu.

W wielu krajach Unii Europejskiej, takich jak Niemcy, Austria czy Czechy, funkcjonują tzw. sezonowe tablice rejestracyjne lub polisy krótkoterminowe, pozwalające właścicielom pojazdów użytkowanych w określonym czasie na opłacanie OC tylko za ten okres. W Polsce brakuje analogicznych rozwiązań – pisał poseł.

I dodawał, że właściciele motocykli i kabrioletów, których użytkowanie w warunkach zimowych jest mocno ograniczone, zmuszeni są do ponoszenia pełnych kosztów rocznego ubezpieczenia, mimo że pojazdy nie stanowią zagrożenia dla ruchu drogowego przez znaczną część roku.

Do sprawy odniósł się Jurand Drop podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. I rozwiał nadzieje na wprowadzenie takiego rozwiązania. Jak zaznaczył, Prawo o ruchu drogowym w art. 78a ust. 2 dopuszczają możliwość czasowego wycofania z ruchu tylko w odniesieniu do wybranych typów pojazdów lub w określonych sytuacjach. Tym samym konieczne byłyby odpowiednie zmiany legislacyjne, tj. wprowadzenia do przepisów nowych rodzajów pojazdów, w odniesieniu do których możliwe jest czasowe wycofanie z ruchu.

Przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w art. 27 dopuszczają możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia krótkoterminowego OC tylko w przypadku określonych rodzajów pojazdów lub określonych sytuacji. W pozostałym zakresie każdy posiadacz pojazdu mechanicznego jest co do zasady zobowiązany do zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego na 12 miesięcy, o ile posiada zarejestrowany pojazd – wskazał wiceminister finansów.

Ustawodawca nie przewidział odstępstwa od tej zasady nawet, gdy pojazd nie jest wykorzystywany przez cały rok, ale np. przez kilka miesięcy w roku. UKNF podkreślił, że rozwiązanie to ma na celu zapewnienie jak najszerszego zakresu ochrony osób poszkodowanych w wypadkach.

Podobne stanowisko zajął Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wskazując, że szczelność systemu ubezpieczenia obowiązkowego OC w Polsce opiera się zwłaszcza na zasadzie, że każdy posiadacz zarejestrowanego pojazdu mechanicznego obowiązany jest do zawarcia umowy tego ubezpieczenia. Wprawdzie istnieją już wyjątki od powyższej zasady, ale stanowią one bardzo ograniczone ustawowo, uzasadnione przypadki. Przykładowo pojazdy historyczne stanowiące taki wyjątek zazwyczaj nie służą swoim użytkownikom do codziennej jazdy.

Resort nie widzi korzyści z sezonowego OC

W opinii resortu finansów wprowadzanie do ruchu takich pojazdów odbywa się przeważnie przy okazji różnego rodzaju rajdów, pokazów, wystaw, zlotów miłośników pojazdów historycznych i rekonstrukcji. Tymczasem – jak podkreślił UFG, motocykle – kabriolety i kampery stanowią zupełnie inny przypadek, gdyż są używane zdecydowanie częściej, przez znacznie dłuższe okresy i nie tylko w sezonie letnim (który wraz z postępującymi zmianami klimatu stale się wydłuża).

Więcej o odszkodowaniach przeczytasz na Bizblog.pl:

W konsekwencji zachodzi obawa, że faktyczne wprowadzanie czasowo do ruchu pojazdów, których posiadacze nie mają ważnej umowy ubezpieczenia OC będzie wiązało się ze zwiększeniem ryzyka poniesienia znaczących strat finansowych po stronie ich użytkowników w przypadku spowodowania szkody komunikacyjnej – twierdzi Jurand Drop.

Resort finansów podał, że w 2024 roku średnia roczna składka z tytułu umów OC posiadaczy motocykli oscylowała w granicach kwoty 130 zł, natomiast średnia roczna składka z tytułu umów OC posiadaczy samochodów osobowych wynosiła 661 zł. Oznacza to, że zakłady ubezpieczeń uwzględniają już „sezonowość” użytkowania tego typu pojazdów w kalkulacji składki.

REKLAMA

W związku z czym ewentualne masowe korzystanie z ubezpieczeń oferowanych na krótszy okres niż 12 miesięcy mogłoby spowodować podniesienie stawek bazowych za to ubezpieczenie, tak aby składka wciąż pozostała adekwatna do poziomu ryzyka ubezpieczeniowego – tłumaczy Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-16T06:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-16T05:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T17:17:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T11:04:24+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T11:01:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T09:23:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T04:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-14T19:46:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-14T17:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-14T15:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-14T14:04:25+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA