Dlaczego powinniśmy przejść na 5G? Ekspert Huawei przytacza argumenty nie do zbicia
Jeśli chcemy szybszego rozwoju gospodarczego świata, większego bezpieczeństwa i mniejszych emisji powinniśmy zainwestować w technologię 5G - argumentował w Warszawie szef technologii Huawei.
Mit o szkodliwości 5G sięga końca XX wieku. Wtedy to fizyk Bill Curry przeprowadził badanie, z którego – jego zdaniem – miało wynikać, że 5G stanowi zagrożenie dla naszych mózgów, absorbujących fale radiowe. Badacz wziął jednak pod uwagę odizolowane tkanki, a przecież naszą naturalną barierę jest skóra, która chroni narządy wewnętrzne i mózg przed szkodliwą ekspozycją. Za wadliwe badanie i szkodliwie wyciągnięte wnioski płacimy do dziś - w postaci nieuzasadnionego strachu przed technologią 5G.
5G nie jest szkodliwe dla ludzi.
Właśnie temu część swojego wystąpienia poświęcił Paul Scanlan. Szef technologii w Huawei Carrier BG odwiedził warszawskie forum gospodarcze TIME, gdzie nakreślił plany związane z wdrażaniem technologii 5G. Amerykanin powołał się na stanowisko WHO.
Organizacja stwierdziła bowiem, że wpływ fal 5G na ludzie ciało jest pomijalny i nie oddziałuje na nasze zdrowie. Dodatkowo, fale radiowe czy telewizyjne są z nami już od dziesięcioleci, a nikt nie zakłada przecież aluminiowej czapki do oglądania „Familiady”.
Bezpieczeństwo 5G można rozpatrywać pod jeszcze innym kątem, a mianowici danych, które płyną pomiędzy telefonami, komputerami, a serwerami.
5G jest bezpieczniejsze niż 4G.
4G jest z nami już od ponad 10 lat. Przez ten czas technologia pracowała na tyle bezproblemowo, że nie odkryliśmy w niej krytycznych dziur. Scalan podkreślił, że 5G ma być technologią o wiele bezpieczniejszą.
Po pierwsze używa 256-bitowego szyfrowania, które trudniej złamać.
Po drugie, szyfrowanie odbywać się może zgodnie z modelem end-to-end, co sprawia, że atak typu „Man in the Middle” (przechwycenie sygnału pomiędzy nadawcą, a odbiorcą) będzie skazane na porażkę.
Po trzecie, 5G, Wi-Fi i LTE używają zunifikowanego modelu weryfikacji tożsamości, co również podnosi poprzeczkę potencjalnym hakerom.
5G wpłynie na wzrost gospodarczy.
W obliczu stanów wyjątkowych, które na swoich terenach wprowadzają kolejne kraje bardzo istotne jest przygotowanie bodźców dla rozwoju gospodarczego na czas po koronawirusie. Jesteśmy w końcu u progu dużego zastoju gospodarczego. Prawdopodobnie jeszcze większego niż w 2008 roku, kiedy światowe rynki finansowe przez całe tygodnie świeciły na czerwono.
Tymczasem STL Partners, firma konsultingowa specjalizująca się w rynku nowych technologii, sugeruje, że wykorzystanie 5G może dodać nawet 1,4 tryliona dolarów (jedynka i 12 zer) do światowej gospodarki do 2030 roku.
Najwięcej może zyskać branża wytwórcza, która dzięki szybszej formie komunikacji z mniejszym opóźnieniem może rozwijać się w tempie nawet o 4 proc. większym. Duże zmiany czekają również sektor zdrowia. Jego oszczędności mogą wynieść 90 mld dol. W tym przypadku ważniejsze jest podłączenie kolejnych ludzi do internetu, z którego mogliby czerpać wskazówki, jak dbać o higienę czy o profilaktykę. W najbliższych latach do sieci podłączymy zaś najprawdopodobniej kolejny miliard ludzi.
5G jest bardziej przyjazne klimatowi.
W porównaniu z sieciami 4G, sieci 5G są 10-krotnie bardziej efektywne energetycznie, jeśli przeliczymy koszt ich funkcjonowania na bity wysłanych informacji. To bardzo §ważna kwestia, biorąc pod uwagę, że tempo przyrostu danych i popyt na transmisję bezprzewodową będzie tylko rósł. Przedstawiciel Huawei podkreślił, że wprowadzenie technologii 5G może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 500 mln ton do 2030 roku. Idealnie zgrywa się to więc z celami klimatycznymi.
Scalan zauważył, że ludzie powinni zacząć przyzwyczajać się do technologii 5G. Dopiero wówczas – gdy zauważą jej zalety i oswoją się z obecnością szybszego łącza – będą w stanie wykorzystać ją w budowie własnych pomysłów i biznesów.