To jeszcze nie koniec! Huawei pozywa amerykańskiego giganta, chyba chce mocno wkurzyć prezydenta Trumpa
Na nic się zdały organizowane od blisko roku spotkania Huaweia i Verizona. Spór znajdzie swój finał w sądzie. Huawei oskarża Amerykanów o wykorzystanie bez zezwolenia dwunastu patentów.
Jeżeli myśleliście, że podczas sagi Stany Zjednoczone kontra Huawei już żaden epizod was nie zaskoczy, bo też większość kart już jest znana i w grze - to chyba czas na reset takiego podejścia. Kolejny raz bowiem okazuje się, że Huawei rola chłopca do bicia z opuszczoną głową po prostu nie pasuje. Chińczycy za to coraz częściej pokazują, że też potrafią ugryźć i to boleśnie.
W najbliższym czasie przekonać może się o tym Verizon - największy za oceanem operator komórkowy. Jak donosi Reuters, Huawei zdecydował się na sądową batalię.
Najpierw Huawei rozmawiał, teraz Huawei oskarża
Chińczycy nie chcieli od razu lecieć do sądu. Przez rok podczas sześciu spotkań z przedstawicielami Verizon starali się dojść do porozumienia. Chociaż jeszcze w czerwcu 2019 r., jak informował wtedy Wall Street Journal, żądali od Amerykanów odszkodowania za korzystanie z ponad 200 swoich patentów.
Teraz postępowanie sądowe dotyczy 12 patentów. Huawei miał stwierdzić, zgodnie z doniesieniami Reuters'a, że:
Przy okazji Huawei przypomina, że od 2015 r. zapłacił ponad 6 mld dolarów za wykorzystanie opatentowanej technologii. W tym czasie zaś sam otrzymał przeszło 1,4 mld dol. w opłatach za licencje patentowe.
Odszkodowanie pójdzie w sporą liczbę zer
Ewentualne zadośćuczynienie za korzystanie z patentów bez zezwolenia, o ile sąd potwierdzi roszczenia Huaweia , może kosztować Verizon setki milionów dolarów. Huawei stoi na stanowisku, że Amerykanie na korzystaniu z ich technologi bardzo skorzystał. Jako przykład wskazuje segment operatora komórkowego obejmujący produkty komunikacji głosowej, danych i wideo, który tylko w 2018 r. wygenerował przychody w wysokości 29,8 mld dolarów.
Rozpoczynając prawną potyczkę z Verizon, Huawei wyznacza kolejną sądową ścieżkę na amerykańskiej ziemi. W grudniu Chińczycy złożyli pozew przeciwko Federalnej Komisji ds. Komunikacji, która uznała Huawei za firmę zagrażającą bezpieczeństwu i z tego powodu zarobiła korzystać z rządowego programu dotacji.
Biorąc pod uwagę kampanię przeciwko chińskiemu gigantowi rozpętaną przez prezydenta Donalda Trumpa, można się spodziewać, że ewentualna przegrana Verizona w sądzie mocno go rozzłości. I mam wrażenie, że to nie koniec wojny Huawei – USA, bo wygląda na to, że obie strony nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
