Taksówkarze pojadą wyłącznie z polskim prawem jazdy? Dla branży to będzie istne tsunami
W Sejmie procedowany jest projekt nowelizacji kodeksu drogowego. Nowe przepisy mają na nowo uregulować zasady obowiązujące taksówkarzy. Jedną z najbardziej zapalnych kwestii okazał się plan wprowadzenia obowiązku posiadania polskiego prawa jazdy.
Projektowane zmiany są pokłosiem m.in. zarzutów dotyczących molestowania i gwałtów wysuwanych wobec kierowców jeżdżących dla aplikacji przewozowych. W czwartek Komisja Infrastruktury po raz kolejny zajęła się nowelizacją, która ma zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów.
Klub Lewicy zgłosił poprawki, które miały przywrócić obowiązek zdawania egzaminów na topografię miasta i wprowadzić obligatoryjny wymóg posługiwania się językiem polskim przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Protestował przeciwko nim minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, tłumacząc, że to zbyt daleko idące regulacje.
Minister Cieszyński skrytykował również propozycję Krajowej Izby Gospodarczej Taksówkarzy. Izba domaga się, by cudzoziemcy pracujący w Polsce jako taksówkarze musieli okazywać zaświadczenie o niekaralności z kraju pochodzenia.
Resort cyfryzacji uznaje to za nierealne
Część osób spoza Unii ucieka ze swoich krajów z przyczyn politycznych, więc wymóg zdobywania dokumentów urzędowych jest dla nich nie do spełnienia. Co więcej, nie istnieje żaden system weryfikacji takich zaświadczeń, przez co konsulaty utonęłyby w morzu papierkowej roboty.
Ministerstwo Cyfryzacji zapropowało inną poprawkę — wprowadzenie obowiązku posiadania przez kierowców polskiego prawa jazdy.
Co oznacza, że będą w Centralnej Ewidencji Kierowców i będą im naliczane punkty karne. I to jest krok w stronę poprawy bezpieczeństwa – tłumaczył Cieszyński
Ta wypowiedź wywołała wiele kontrowersji. - Panie ministrze, nie ma wątpliwości, że jeżeli ktoś chce wyrzucić osoby uciekające przed białoruskim reżimem na tej sali, to jest to pan — zwróciła się do Cieszyńskiego posłanka Hanna Gil-Piątek.
Wyrobienie polskiego prawa jazdy to średnio 3-4 miesiące, a nawet 9 do 12. [...] Przepis wyklucza z rynku osoby, które uciekają przed reżimem białoruskim, albo Ukraińców, bo Ukraińcy, Białorusini i Gruzini to trzy największe grupy spoza Unii, które obsługują przewozy w Polsce — argumentowała.
Przeciwko takiej regulacji wystąpili również głowni zainteresowani.
Bolt, Uber i Free Now twierdzą, że to nadgorliwość ustawodawcy
We wspólnym oświadczeniu pośrednicy podkreślają, że nowelizacja mocno ograniczyłaby dostęp do zawodu taksówkarza.
Wejście w życie powyższego wymogu wiązać się będzie z koniecznością przejścia wielomiesięcznej procedury, która nie obejmuje żadnych dodatkowych znaczących z punktu widzenia bezpieczeństwa elementów weryfikacji kierowcy — czytamy w stanowisku przesłanym do redakcji Bizblog.pl.
Platformy podkreślają, że wymóg posiadania polskiego prawa jazdy zmniejszy liczbę kierowców, a co za tym idzie, podniesie ceny przejazdów dla pasażerów. Bolt, Uber i Free Now przypominają także, że kierowcy pochodzący spoza państw Europejskiego Obszaru Gsopodarczego i Szwajcarii już teraz mają obowiązek wymiany zagranicznego prawa jazdy na prawo jazdy polskie po 185 dniach pobytu w Polsce.
Poprawka została odrzucona w trakcie głosowania komisji. Teraz projekt wróci do Sejmu, gdzie odbędzie się III czytanie. Posłowie mogą odrzucić projekt w całości, przegłosować poprawki, lub przyjąć projekt w kształcie zaproponowanym przez komisję.