Nie masz paragonu? Sklep i tak będzie musiał przyjąć puste butelki i puszki. Tylko, kiedy to wreszcie ruszy?
O tym, jak ostatecznie będzie wyglądać system kaucyjny w Polsce, dowiadujemy się już coraz więcej. Jednak to, kiedy zacznie obowiązywać - cały czas jest zagadką. Bo też politycy Zjednoczonej Prawicy kaucje traktują dokładnie tak po macoszemu jak słynną zasadę 10H, która od lat blokuje rozwój lądowej energetyki wiatrowej. W jednym i drugim przypadku już trudno zliczyć wszystkie zapowiedzi zmiany przepisów, które jednak ciągle pozostają takie same.
O systemie kaucyjny w Polsce słyszymy już od co najmniej paru lat. Rząd przedstawia jakieś propozycje legislacyjne, a branża opakowań się do nich odnosi. I tak w koło Macieju. Już 3 czerwca na Twitterze minister klimatu i środowiska Anna Moskwa pisała, że wkrótce w Polsce wprowadzimy system kaucyjny. Potem słyszeliśmy, że to nastąpi zaraz po wakacjach, a jeszcze niedawno wiceszef MKIŚ Jacek Ozdoba w radiowym poranku Siódma9 stwierdził, że przyjęcie przez rząd przepisów w sprawie systemu kaucyjnego w Polsce nastąpi jeszcze w styczniu. Tylko, że w wykazie prac rządowych planowano to zrobić w III lub w IV kwartale 2022 r. Ale to opóźnienie nie ma podobno żadnego znaczenia.
System kaucyjny w Polsce - co wiemy?
Ponieważ prace nad polskim systemem kaucyjnym już trochę trwają, to też sporo o nim do tej pory dowiedzieliśmy się. Wiadomo, że w projekcie, który ma przyjąć najpierw rząd, a potem ten trafi do Sejmu, mowa jest o obowiązku wprowadzenia kaucji, ale wyłącznie w stosunku do sklepów o większej powierzchni niż 200 m kwadr. Dlaczego zdecydowano się na taki zapis? Jak tłumaczy Jacek Ozdoba ze względu na możliwości logistyczne i lokalowe najmniejszych sklepów. Większe sklepy, jego zdaniem, pójdą pewnie w automatyzację.
Jakie opakowania będą w systemie kaucyjnym? Szklane butelki do 1,5 l objętości i plastikowe baletki do 3 l. Do tego dochodzą jeszcze aluminiowe puszki. Ale te stalowe już nie. A to może być pułapką dla klientów.
Dowiadujemy się też, że polski system kaucyjny ma być bezparagonowy. Czyli zwrot opakowania nie będzie wiązać się z okazaniem dowodu (paragonu) na jego zakup.
Kaucja podwyższy ceny w sklepach?
Polski system kaucyjny będzie stosował model return-to-retail. Czyli sklepy sprzedające napoje staną się prawnie odpowiedzialne za przyjęcie zużytych po nich pojemników do recyklingu. Jak wskazują eksperci: dzięki tej metodzie, na najlepiej zorganizowanych rynkach osiąga się niemal 100 proc. wskaźnika zwrotu. A co z wysokością opłaty kaucyjnej? Ta ma być ustalona na drodze rozporządzenia, ale wiceminister Ozdoba nieco uchyla rąbka tajemnicy i mówi, że nie będzie niższa niż 25 groszy od jednego opakowania. Tym samym rząd chyba nie posłucha ekspertów, którzy chcieli dostosowania wysokości kaucji do objętości butelki.
Czy w takim razie kaucja dopali inflację i będziemy świadkami w sklepach kolejnej fali podwyżki, tym razem głównie napojów? Owszem, być może sieci sklepowe będą chciały w ten sposób odkuć się za zakup recyklomatów i butelkomatów. Ale Filip Piotrowski ze Stowarzyszenia Zero Waste, w rozmowie z Bizblog.pl, apeluje żeby nie demonizować polskiego systemu kaucyjnego, który w pierwszej kolejności ma nam pomóc, a nie być kulą u nogi.