W Warszawie ma powstać strefa czystego transportu. Można zaproponować konkretną dzielnicę
Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych (FPPE) zaczyna kampanię informacyjną na rzecz utworzenia w Warszawie stery czystego transportu (SCT). Będą chcieli pokazać mieszkańcom stolicy, jaki to może mieć wpływ na jakość powietrza, którym oddychają, a tym samym na ich zdrowie.
Eksperci z FPPE wykazują, że w przypadku Warszawy transport odpowiada nawet za 60-80 proc. wszystkich emisji. Chcąc więc poprawiać jakość powietrza w stolicy, trzeba się w pierwszej kolejności na tym skoncentrować. Rozwiązaniem idącym w tym kierunku właśnie mogłoby być utworzenie w największym mieście w Polsce stref czystego transportu.
Przedstawiciele FPPE chcą zainicjować dyskusję na ten temat i w tym celu rozpoczęli kampanię „Strefa Czystego Transportu - zmiana, o której warto rozmawiać”. Hubert Różyk, koordynator kampanii, przywołuje dane zebrane przez naukowców z University of Chicago mówiące, że zła jakość powietrza skraca życie statystycznej mieszkańca miasta o ponad 14 miesięcy. Jednocześnie inne badania potwierdzają, że zanieczyszczenie powietrza może być przyczyną wielu tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie, ponieważ zwiększa ryzyko i nasila przebieg występowania groźnych chorób. Może też przyczyniać się do upośledzania rozwoju dzieci wychowujących się w mieście.
Zmiana sytuacji jest w zasięgu ręki. Mamy wiedzę i doświadczenia płynące z historii i funkcjonowania SCT w innych krajach
- przekonuje Hubert Różyk.
SCT w Warszawie z normami Euro
FPPE ma konkretne propozycje, jeżeli chodzi o utworzenie SCT w stolicy. Zdaniem przedstawicieli Fundacji, zamiast tworzyć strefę tylko dla pojazdów niskoemisyjnych, lepiej zorganizować SCT opartą o normy emisji spalin Euro, do której będą mogły swobodnie wjeżdżać pojazdy spalinowe. Kryterium wjazdu - jak przekonuje FPPE - powinno być spełnianie co najmniej normy emisji spalin Euro 4 dla samochodów z silnikiem benzynowym (wyprodukowanych po 2006 r.) oraz co najmniej Euro 5 dla pojazdów z silnikiem diesla (wyprodukowanych po 2011 r.).
Takie same warunki powinny mieć zastosowanie także dla właścicieli pojazdów mieszkających na obszarze SCT, a lista dopuszczonych wyjątków miałaby być maksymalnie krótka. FPPE zdaje sobie jednocześnie sprawę, że wprowadzenie strefy oznacza duże zmiany dla mieszkańców i niezbędny jest czas na dostosowanie się do nich. Dlatego proponują, żeby organizowanie SCT było możliwe po roku od daty podjęcia przez radę miasta stosownej uchwały.
„Proponowana przez nas SCT to łagodna i ewolucyjna droga do zmiany. Nie postulujemy radykalnych, rewolucyjnych ograniczeń. Eliminując z miasta najbardziej szkodliwe pojazdy, możemy realnie wpływać na poprawę jakości powietrza, zdrowia oraz życia mieszkańców stolicy” - przekonuje Hubert Różyk.
Wskaż najlepszą dzielnicę na SCT w Warszawie
Zainicjowana przez FPPE kampania ma na celu przekonanie różnych środowisk w mieście, że strefa czystego transportu to potrzebny element polityki miejskiej w Warszawie, a jej wprowadzenie jest jak najbardziej w zasięgu. W ramach tych działań odbywać będą się spotkania online z NGO-sami działającymi w mieście, stowarzyszeniami mieszkańców, mediami, radnymi, dzielnicowymi i miejskimi oraz innymi organizacjami, które aktywnie działają w Warszawie.
Jednocześnie FPPE zachęca mieszkańców stolicy do odwiedzania serwisu sctwarszawa.pl. Tam każdy może zaproponować, w której dzielnicy warto wprowadzić strefę i tym samym poprawić jakość powietrza w okolicy i całej Warszawie.
SCT na start w czterech miastach
Zgodnie z informacją przekazaną przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska przepisy dotyczące STC miałyby wejść w życie najpóźniej po wakacjach, we wrześniu. W międzyczasie, w trakcie prac nad tymi regulacjami, ustalono, że nie będzie obowiązku tworzenia SCT w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców.
No, chyba że główny inspektor ochrony środowiska stwierdzi średnie poziomy zanieczyszczeń dwutlenkiem azotu i zadecyduje inaczej. Na pierwszy ogień SCT miałyby powstać w czterech miastach: Katowicach, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu.