REKLAMA

RPP podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych. No to teraz czas na… obniżki!

Przed rozpoczęciem grudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej nikt raczej nie oczekiwał, że dojdzie do zmiany ustalonych we wrześniu stóp procentowych. Nie znaczy to jednak wcale, że rynek nie przyglądał się uważnie temu, co dzieje się w Polsce. Ba, może nawet robił to wnikliwiej niż ostatnio, bo ostro zaczął ostatnio grać na to, że RPP będzie niebawem obniżała stopy procentowe.

RPP podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych. No to teraz czas na… obniżki!
REKLAMA

Rada Polityki Pieniężnej – zgodnie z oczekiwaniami zdecydowanej większości ekonomistów – nie zdecydowała w środę na zmianę obowiązujących od września stóp procentowych. Nadal będą więc obowiązywać następujące stawki:

REKLAMA
  • stopa referencyjna 6,75 proc.
  • stopa lombardowa 7,25 proc.
  • stopa depozytowa 6,25 proc.
  • stopa redyskonta weksli 6,80 proc.
  • stopa dyskontowa weksli 6,85 proc.

Stopy procentowe bez zmian. Zero zaskoczenia

Mimo że bank centralny oficjalnie nie zakończył cyklu podwyżek, zostawiając sobie otwartą furtkę na wypadek jakiegoś negatywnego zaskoczenia, nikt już raczej nie wierzy, że RPP zafunduje Polakom jeszcze podwyżki stóp.

Jak wskazuje Tomasz Gessner, analityk firmy Tavex, z racji niepodnoszenia stóp procentowych przez RPP nawet w obliczu rosnącej inflacji, a teraz z powodu zbliżających się wyborów parlamentarnych, można przypuszczać, że nie zobaczymy już kolejnych podwyżek stóp procentowych.

Sytuacja mogłaby się w tej kwestii zmienić tylko w obliczu poważnego, niekontrolowanego osłabienia złotego

– sugeruje Gessner.

Jego zdaniem trzeba mieć na uwadze, że obecna inflacja ma w dużej mierze charakter podażowy, czyli wzrost cen nie jest wynikiem taniego pieniądza, ale kłopotów z dostępnością dóbr i usług.

Można by oczekiwać, że skoro stopy procentowe zgodnie z oczekiwaniami rynku zostały na tym samym poziomie co wcześniej, to nic istotnego się nie wydarzyło i można przejść dalej. Otóż nie do końca.

Dlatego jego zdaniem rynek zacznie doszukiwać się teraz sygnałów na temat tego, co może wydarzyć się na kolejnych posiedzeniach, w komunikacie po posiedzeniu RPP i w wypowiedziach prezesa Glapińskiego na czwartkowej konferencji.

Co rynek wyczyta między wierszami, przekonamy obserwując wykresy złotego w kolejnych dniach. W środę nasza waluta minimalnie traciła do euro, poruszając się w widełkach 4,6871-4,7109 zł, i do franka szwajcarskiego, którego cena minimalna wynosiła w środę 4,7471, a maksymalna 4,7790 zł. Złoty zyskiwał za to do dolara, do którego w trakcie dnia umocnił się o ponad 4 grosze z 4,4958 do 4,4538 zł.

REKLAMA
new TradingView.widget( { "width": 800, "height": 610, "symbol": "FOREXCOM:USDPLN", "timezone": "Etc/UTC", "theme": "dark", "style": "3", "locale": "pl", "toolbar_bg": "#f1f3f6", "enable_publishing": false, "range": "1D", "allow_symbol_change": true, "container_id": "tradingview_43a9f" } );

Po ogłoszeniu decyzji RPP złoty minimalnie zyskał na wartości. Kurs EURPLN zjechał nawet pod kreskę poniżej 4,6914 zł

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA