To może być punkt zwrotny w energetyce jądrowej. Amerykanie pokazali nowy reaktor modułowy
Westinghouse twierdzi, że to prawdziwy game-changer, który zmieni rynek jądrowy nie do poznania. Amerykanie przekonują, że takiego reaktora modułowego SMR przed nimi jeszcze nikt nie zbudował. Trzeba tylko uzyskać zgodę na licencję, a także pozwolenie na lokalizację. Sama budowa pierwszego AP300 potrwać ma zaś jakieś trzy lata. Z produkcją energii mógłby więc wystartować najwcześniej w 2033 r. W Polsce reaktory SMR mają powstać wcześniej, ale mają być za to droższe.
Reaktor modułowy SMR AP300 to tak po prawdzie pomniejszona wersja reaktora AP1000. Właśnie tę technologię wybrała wcześniej też Polska, która celuje w 6–9 GW mocy atomowych, które mają raz na zawsze odczepić od węgla. To sprawdzona technologia, takie dwa bloki z powodzeniem funkcjonuj już m.in. w USA i kolejne w Chinach. Amerykanie swój AP1000 wybudują również w Bułgarii.
Ale reaktory modułowe także cieszą się coraz większą popularnością. Plany z nimi związane ma np. Jordańska Komisja Energii Atomowej, która tylko czeka na zielone światło od rządu. Spółka Westinghouse zaś bardzo chciała być częścią nowego rynku SMR i właśnie jej się ta sztuka udała.
Amerykańska firma liczy na to, że licencję od regulatorów jądrowych otrzyma najpóźniej do 2027 r. Tym samym pierwszy SMR AP300 mógłby zacząć produkować energię już w 2033 r.
SMR od Amerykanów punktem zwrotnym?
Westinghouse podkreśla, że ich nowy reaktor SMR korzysta z DNA rektora AP1000. A ponieważ ta technologia jest już z powodzeniem wdrożona, to takie rozwiązanie ma — zdaniem Amerykanów — wyjątkowe zalety w zakresie solidności obudowy bezpieczeństwa, prostoty projektu, z ogromnymi implikacjami w zakresie kosztów i czasu budowy. Liczy się również łatwość wdrożenia. Przy okazji budowy AP300 wykorzystywany tym samym będzie istniejący łańcuch dostaw.
Amerykanie, po badaniach rynku w ostatnich miesiącach i rozmowach z potencjalnymi klientami dla AP300, są przekonani, że ich rektor SMR to punkt zwrotny dla rynku. Jak twierdzi Rita Baranwal, wiceprezes Westinghouse ds. programu AP300, taki reaktor będzie energetyczną alternatywą dla dużych przedsiębiorstw użyteczności publicznej, ale także dla klientów przemysłowych, gmin i kampusów uniwersyteckich. Można też go wykorzystać do produkcji wodoru. AP300 ma zajmować 25 proc. powierzchni boiska do piłki nożnej, a koszt budowy takiego jednego reaktora szacowany jest obecnie na 1 mld dol.
Pierwszy rektor modułowy w Polsce ma kosztować 7 mld zł
W małe reaktory SMR celuje również spółka Orlen Synthos Green Energy (OSGE), czyli wspólne dziecko Orlenu i Synthosu. Najpierw pod lupę wzięto ok. 80 potencjalnych lokalizacji. Do drugiego etapu zakwalifikowało się ok. 30 z nich, a teraz wskazano siedem optymalnych. Mają powstawać w okolicach stref przemysłowych oraz miast i być realną alternatywą dla coraz startych bloków energetycznych opartych na węglu. W przyszłości zaś mają być także ważnym elementem w produkcji zielonego wodoru. SMR w Polsce to też nowe miejsca pracy.
Najbardziej prawdopodobne lokalizacje to: Włocławek, Ostrołęka, Kraków (Nowa Huta), Dąbrowa Górnicza, Tarnobrzeg i Stalowa Wola (tereny Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej), Stawy Manowskie niedaleko Oświęcimia, a także okolice Warszawy. Ale wychodzi na to, że ma być jednak nieco drożej. Budowa pierwszego SMR w Polsce ma zakończyć się na przełomie 2028 i 2029 r., a jej koszt szacowany jest obecnie na ok. 7 mld zł.