Rosyjska agresja na Ukrainę osłabiła rubla i hrywnę. Obywatele obu krajów zwrócili się ku bitcoinowi, aby ratować swoje majątki.
Jeszcze miesiąc temu za jednego dolara trzeba było zapłacić nieco ponad 70 rubli. Dziś jest to już 110 rubli. Krach walutowy doprowadził do ucieczki kapitału z Rosji. Jednym z popularnych kierunków okazał się bitcoin.
Obrót bitcoinami denominowany w rublach wyniósł 1,5 mld
I to tylko we czwartek w zeszłym tygodniu. Paryska platforma Kaiko podkreśla, że to rekord od maja zeszłego roku, kiedy bitcoin meldował się w okolicach 60 tys. dol.
Rekordy biją również obroty na parach tether-rubel, ale bitcoin-hrywna i tether-hrywna.
Ukraińska waluta od początku roku straciła 11 proc. do dolara
Spadki nie są więc duże. W przypadku rosyjskiej waluty wynikają przede wszystkim z zachodnich sankcji.
Unia Europejska zamrozi transakcji z bankiem centralnym Rosji, który nie będzie mógł użyć wielomiliardowych rezerw zdeponowanych poza Rosją.
Tamtejsze instytucje finansowe zostaną odcięte od systemu rozliczeniowego SWIFT, a przestrzeń powietrzna nad Unią zostanie zamknięta dla rosyjskich samolotów.