Rząd nie przyjął KPEiK. Eksperci: to godzi w bezpieczeństwo Polski
Zdaniem Eksperckiej Rady ds. Bezpieczeństwa Energetycznego i Klimatu rząd powinien jak najpilniej przedstawić w Brukseli Krajowy Planu na rzecz Energii i Klimatu. Jesteśmy pod tym względem unijnym outsiderem.

Ekspercka Rada ds. Bezpieczeństwa Energetycznego i Klimatu przypomina, że Polska pozostaje jedynym państwem UE, które nie przekazało Komisji Europejskiej finalnej wersji zaktualizowanego Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK). Mieliśmy to zrobić do czerwca 2024 r., spóźniamy się więc już jakieś 1,5 roku. Zwraca się przy tej okazji uwagę na brak jasnych kierunków i priorytetów polityki państwa w obszarze energii i klimatu, co utrudnia planowanie inwestycji, podnosi koszty działalności gospodarczej, osłabia konkurencyjność polskiej gospodarki i sprzyja dezinformacji.
Brak przyjętego KPEiK to nie tylko zaległość formalna wobec Brukseli, ale przede wszystkim realne ryzyko dla bezpieczeństwa energetycznego i stabilności inwestycyjnej w kraju. Bez spójnej, długofalowej wizji transformacji tracimy tempo, a przedsiębiorcy pozostają bez jasnych sygnałów, w jakim kierunku zmierza polska energetyka i przemysł - przekonuje Monika Morawiecka, współinicjatorka Eksperckiej Rady BEiK.
Apel do rządu w sprawie bezpieczeństwa energetycznego
Zdaniem Eksperckiej Rady BEiK KPEiK ma fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania i rozwoju całego sektora energetyczno-przemysłowego w Polsce. Stanowi o naszym bezpieczeństwie energetycznym, określa ramy, bez których niemożliwe jest sprawne planowanie inwestycji oraz stabilne funkcjonowanie rynku. Jest kluczowy dla procesów planistycznych, przewidywalności inwestycyjnej, a także dla mechanizmów regulacyjnych.
KPEiK jest dokumentem strategicznym. To na podstawie jego założeń firmy – w tym banki – budują swoje plany finansowe i strategie transformacji, a także podejmują decyzje o alokacji kapitału. Bez tej mapy drogowej narażamy się na trwałą niepewność, która może blokować inwestycje i bezpośrednio uderzać w konkurencyjność polskich przedsiębiorstw - uważa Jarosław Rot, członek Eksperckiej Rady BEiK.
Więcej o bezpieczeństwie energetycznym przeczytasz w Bizblog:
Dlatego Rada BEiK postanowiła zaapelować w tej sprawie do rządu o transparentne i sprawne sfinalizowanie prac nad KPEiK. Bo jest to warunek nie tylko poprawy pozycji negocjacyjnej Polski na arenie europejskiej, ale przed wszystkim stworzenia stabilnych podstaw dla transformacji energetycznej w kraju i podwalin dla bezpieczeństwa energetycznego.
Rada podkreśla jednocześnie znaczenie intensyfikacji rozwoju odnawialnych źródeł energii. Zdaniem BEiK zwiększenie udziału OZE jest jednym z kluczowych czynników wzmacniających konkurencyjność polskiej gospodarki, poprawiających bezpieczeństwo energetyczne oraz ograniczających ślad węglowy przedsiębiorstw. To także realny sposób na minimalizację zależności od importu paliw kopalnych, w szczególności gazu.
Dwa scenariusze KPEiK
Pod koniec lipca br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaktualizowało nową wersję KPEiK do 2030 r. z perspektywą do 2040 r. Dokument zawiera dwa scenariusze: bazowy WEM i ambitny WAM. W pierwszym przypadku zakłada się redukcję emisji gazów cieplarnianych o ok. 43,3 proc. do 2030 r., w porównaniu z poziomami z 1990 r. Z kolei scenariusz WAM mówi o redukcji na poziomie 55 proc. do końca obecnej dekady. Ta droga zakłada znaczący spadek kosztów produkcji energii, znacząco miałby się wtedy też zmniejszyć import paliw kopalnych. OZE zaś miałyby w 2030 r. udział w miksie energetycznym na poziomie 51,8 proc., a w 2040 r. - aż 79,8 proc.
Scenariusz WAM zakłada wdrażanie nowych instrumentów polityki klimatyczno-energetycznej, z założeniem przyspieszenia dekarbonizacji w sposób budujący siłę naszej gospodarki - przekonuje MKiŚ.







































