Budownictwo rozczarowało? Ekonomiści: nie zmieniamy naszego poglądu
Produkcja budowlano-montażowa w Polsce utrzymała się w lutym na ubiegłorocznym poziomie, rozczarowując analityków, którzy oczekiwali wzrostu. Na słabszy wynik wpłynęły przede wszystkim niesprzyjające warunki pogodowe oraz mniej korzystny kalendarz. Co nas czeka w kolejnych miesiącach? Czy oczekiwane przez ekonomistów ożywienie w końcu nadejdzie?

Według danych wstępnych produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana w lutym 2025 r. na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób utrzymała się na poziomie sprzed roku (w lutym 2024 r. notowano spadek o 4,8 proc.) oraz była o 7,5 proc. wyższa niż w styczniu br. – ogłosił Główny Urząd Statystyczny w czwartek.

Po bardzo dobrych danych styczniowych ekonomiści prognozowali wzrost o 2,3 proc.
Styczniowe pozytywne zaskoczenie było przejściowe, na lutowy wynik wpłynął 1 dzień roboczy mniej w kalendarzu niż rok wcześniej oraz gorsza pogoda – skomentowali dane analitycy ING.
Natomiast ekonomiści Banku Pekao tłumaczą zależność między pogodą a wynikiem budownictwa w miesiącach zimowych.
Luty był relatywnie mroźny i śnieżny (dużo zimniejszy niż trzy poprzednie, w tym niż absurdalnie ciepły luty 2024 r.). Historyczna relacja między średnią temperaturą lutego a przyrostem produkcji w tym miesiącu wskazuje, że 1 st. C jest wart prawie 3 pkt. proc. na dynamice produkcji budowlanej – wskazali.
Budowa mieszkań na minusie
W porównaniu z lutym ubiegłego roku wzrost produkcji wykazały przedsiębiorstwa wykonujące roboty specjalistyczne ‒ o 3,0 proc. oraz budujące obiekty inżynierii lądowej i wodnej ‒ o 1,7 proc. Podmioty zajmujące się wznoszeniem budynków zanotowały spadek o 3,8 proc. O wiele lepiej wypadła produkcja w ujęciu miesięcznym, zwiększając się we wszystkich działach budownictwa.
W jednostkach budujących obiekty inżynierii lądowej i wodnej wzrost wyniósł 9,8 proc., w firmach zajmujących się budową budynków 8,1 proc., a w przedsiębiorstwach realizujących roboty budowlane specjalistyczne 4,3 proc. ‒ wylicza GUS w komunikacie.
Jak dodano:
- z lutym ub. roku wzrosła w przypadku prac inwestycyjnych – o 1,3 proc., a spadła w przypadku prac remontowych – o 2,6 proc. (przed rokiem notowano odpowiednio wzrost o 6,5 proc. oraz spadek o 20,4 proc.),
- ze styczniem br. wzrosła w przypadku prac inwestycyjnym – o 11,6 proc. oraz remontowych – o 0,5 proc.
Budowa mieszkań nie odbije
Ekonomiści ING uznali, że pozytywnym sygnałem jest kontynuacja ożywienia inwestycji publicznych, co – ich zdaniem – pokazuje umiarkowany wzrost w budownictwie infrastrukturalnym (1,7 proc. r/r vs. 1,6 proc. miesiąc wcześniej) i robotach specjalistycznych (3,0 proc. r/r vs. 3,9 proc.).
W tej pierwszej kategorii silniejsze wzrosty powinniśmy zobaczyć od wiosny dzięki zwiększeniu wypłat środków unijnych – zapowiadają analitycy ING.
Jak dodają, inne dane dotyczące budownictwa z początku roku, sugerują dalszą korektę na rynku mieszkaniowych w najbliższych miesiącach.
W porównaniu do okresu styczeń-luty rok temu spadła liczba mieszkań oddanych do użytkowania (-2,1 proc. r/r), liczba pozwoleń na budowę (-5,7 proc. r/r) oraz liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto (-6,8 proc. r/r) – czytamy w komentarzu ING.
Czy gorsza od oczekiwań produkcja budowlana w lutym może oznaczać opóźnienie ożywienia, które – zdaniem niektórych ekonomistów – ma nadejść w kolejnych miesiącach?
Na razie nie widzimy jednak powodu, by zmieniać nasz optymistyczny pogląd co do znaczącego przyspieszenia inwestycji w tym roku – podsumowują analitycy Banku Pekao.