Od soboty 1 sierpnia można aktywować bony turystyczne na wakacje dla dzieci. Na każdego juniora przypada 500 zł, które można przeznaczyć na… No właśnie na co? Sprecyzowanie zasad korzystania z pieniędzy od rządu nie jest wcale takie proste, ale na zapoznanie się z regułami rodzice mają sporo czasu, bo aż do kwietnia 2022 r.

Bon turystyczny od rządu to zastrzyk gotówki na urlop dla dziecka... pod warunkiem, że wiesz, jak go użyć, co wcale nie jest tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
Bon o wartości 500 złotych należy się rodzicom minimum jednego dziecka. W przypadku pociechy z niepełnosprawnością kwota ta jest dwukrotnie wyższa i wynosi 1000 zł.
Ze środków można skorzystać do 31 marca 2022 roku, a wydatki muszą być poczynione bezpośrednio na rzecz dziecka.
Przedsiębiorca lub organizacja, o którym mowa, powinien znajdować się na tworzonej i aktualizowanej przez POT, Liście Podmiotów.
Bon turystyczny nie jest jednak papierowym biletem, a generowanym w systemie po rejestracji na Platformie Usług Elektronicznych ZUS 16-cyfrowym numerem, przysyłanym na podany na platformie numer telefonu lub e-mail. Na PUE ZUS można zalogować się, korzystając z bankowości elektronicznej największych polskich banków. Podobnie, jak w przypadku składania przez internet wniosku o 500+ czy 300 zł na wyprawkę szkolną (300+).
Rodzice mają problemy z bonem turystycznym
Dla niektórych nie jest to znowuż takie proste. Bon bywa niewidoczny dla jednego z rodziców, podczas gdy drugi ma wszystko w jak najlepszym porządku. W tym wypadku może mieć znaczenie, który z nich składał wcześniej wniosek o 500+. Warto więc, by o bon turystyczny wystąpiła ta sama osoba. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wypowiedział się jednoznacznie, dlaczego występują takie problemy i czy zamierza je jakoś rozwiązać.
A kłopoty z systemem pojawiają się także w kilku innych sytuacjach. Aby dziecko z niepełnosprawnością otrzymało bon, konieczne jest wypełnienie dodatkowego formularza i załączenie ważnego orzeczenia o niepełnosprawności wraz ze zdjęciem. Potem rodzic zmuszony jest czekać na rozpatrzenie takiego wniosku. Nie jestem pewny, czy rzucanie takich kłód rodzicom dzieci wymagających więcej uwagi i troski, to rozsądne rozwiązanie.
Dodatkowo przez to, że rejestracja odbyła się już jakiś czas temu, w systemie widnieć mogą stare dane, np. nieważnego dowodu osobistego, przez co nie ma pewności, czy po pobraniu bonu nie rodzice nie będą mieć kłopotów z jego użyciem.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy i jak zostaną rozwiązane błędy oraz nieścisłości.
Bony obejmują dwa rodzaje wydatków, spośród których pierwszym są opłaty za usługi hotelarskie, wynajem miejsc noclegowych w hostelach, kempingach i pokoi. Wszystkie muszą być opłacane oddzielnie za rodziców oraz dziecko. I tu zaczynają się schody.
Nie ma precyzyjnej listy wydatków, na jakie mają posłużyć pieniądze z bonów. Wiadomo, że nie obejmuje on kosztów przeznaczonych na paliwo ani biletów.
Nie ma też co liczyć na szaleństwo w lodziarni czy w kinie, a nawet obiady na wyjeździe. No, chyba że odbywać się one będą w ramach kolonii - dopiero wówczas usługi tego typu mogą być pokrywane z pieniędzy od rządu.
Najlepszym rozwiązanie jest opłacenie bonem imprezy turystycznej, jak obóz, kolonie albo zielona szkoła.

Źródło: Strona główna POS