Koniec z oddawaniem energii do sieci? To domowe urządzenie ma kosztować tyle, co piec gazowy
W Polsce prosumenci wyczekują komunikatów od Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) w sprawie nadwyżek energii i związanej z tym konieczności odłączenia na jakiś czas instalacji fotowoltaicznych. Niestety, z taką sytuacją mamy u nas coraz częściej do czynienia. Zaradzić ma temu nowe urządzenie, dzięki któremu można magazynować energię słoneczną w formie wodoru, bez konieczności oddawania nadwyżek do sieci. Niebawem ma być dostępne do kupienia, będzie można je też wypożyczyć.

Forum Energii podało, że w marcu doszło przez 18 dni do nierynkowego redysponowania jednostek wytwórczych przez operatora. Oznacza to, że ograniczono produkcję 103,2 GW energii elektrycznej. To dwa razy więcej niż jeszcze rok temu, w marcu 2024 r. Niestety, do takich sytuacji dochodzi coraz częściej, przede wszystkim ze względu na kondycję naszej sieci, ale też cały czas skromne możliwości magazynowania energii. Naprzeciw tym potrzebom wychodzi wspólne dziecko Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu (CBRTP) i startupu NGCH, czyli innowacyjny system, który pozwala na przechowywanie energii słonecznej w formie wodoru - bez konieczności oddawania jej do sieci oraz bez inwestowania w kosztowne magazyny energii.
Daje właścicielom fotowoltaiki możliwość pełnego wykorzystania wytworzonej energii, bez potrzeby ponoszenia dodatkowych kosztów za oddawanie nadwyżek do sieci. Nasze rozwiązanie jest bezpieczne i dostępne nawet dla małych instalacji od 1 kW, co czyni je przystępnym dla szerokiego grona użytkowników - przekonuje Grzegorz Putynkowski, prezes CBRTP.

Energia z paneli fotowoltaicznych bezpiecznie przechowywana
To nowatorskie rozwiązanie może okazać się zbawiennie dla fotolotaiki w Polsce, gdzie oddawania nadwyżek energii za opłatą staje się standardem. W tym przypadku dzięki systemowi nadmiar energii z paneli fotowoltaicznych może być bezpiecznie przechowywany i wykorzystywany w dowolnym momencie, bez konieczności oddawania tej nadwyżki do sieci, eliminując przy tym straty wynikające z obecnych systemów rozliczeń prosumenckich.
Instalacja EkoPowerBOXa w gospodarstwach domowych i małych firmach nie będzie wymagała żadnych zezwoleń ani odbiorów technicznych, co sprawia, że system może być montowany szybko i bez zbędnych formalności - zapewnia Grzegorz Putynkowski.
EkoPowerBOX umożliwia produkcję ciepła o temperaturze sięgającej 130 st. C z powietrza zawierającego jedynie 4 proc. wodoru, co czyni proces całkowicie bezpiecznym.
Więcej o energii przeczytasz na Spider’s Web:
Do kupienia albo wypożyczenia
Teraz głównym zadaniem CBRTP jest znalezienie inwestorów, którzy pomogą uruchomić seryjną produkcje urządzenia i wprowadzą to urządzenie na rynek. Jego końcowy koszt ma się wahać między 12 tys. a 16 tys. zł, co jest porównywalne z ceną pieca gazowego. Bardzo możliwe, że będzie również dostępna opcja wypożyczenia EkoPowerBOXa. Technologia jest już na etapie zaawansowanych testów.
CBRTP zamierza uruchomić jej produkcję w ciągu najbliższych 12-18 miesięcy. Z tego rozwiązania będą mogli skorzystać zarówno użytkownicy domów jednorodzinnych i wielorodzinnych, jak i przedsiębiorstwa o mocach elektrycznych 10-20 kW i cieplnych do 100 kW. Pomysłodawcy urządzenia przekonują, że ma potencjał, żeby stać się kluczowym elementem transformacji energetycznej, szczególnie w kontekście odejścia Europy od gazu ziemnego, zmniejszającej się roli tradycyjnych źródeł ciepła i konieczności rozwoju nowych, efektywnych metod przechowywania energii.