REKLAMA

Polacy włączają „oszczędny tryb życia”. Nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić

Po wakacjach, kiedy wydaliśmy za granicą o 6 proc. więcej, niż rok temu (2130 zł na osobę), zaczynamy powrót do codziennego oszczędzania. W przypadku dużej części z nas wydatki pochłaniają jednak wszystkie dochody.

Polacy włączają „oszczędny tryb życia”. Jak im idzie?
REKLAMA

Revolut zapytał swoich użytkowników o plany związane z oszczędnościami po wakacjach. Najwięcej, bo 26 proc. deklaruje, że zacznie oszczędzać we wrześniu, bo „to dobry czas, by przejść na oszczędny tryb życia”. Na drugim miejscu znalazła się odpowiedź, która również potwierdza chęć oszczędzania, ale po to, aby później wydawać odłożone pieniądze na kolejnych wakacjach. Co ciekawe, odsetek użytkowników aplikacji wybierających tę odpowiedź był w Polsce najwyższy spośród wszystkich przebadanych krajów:

REKLAMA

A ile pieniędzy udaje się nam odłożyć?

Tylko co pięćdziesiąta osoba może odłożyć więcej niż 1000 euro miesięcznie. Co piąta odkłada okrągłe zero.

Odpowiedzi użytkowników Revoluta prezentują się nastepująco:

  • 18 proc. - nic
  • 23 proc. - poniżej 220 zł (50 euro)
  • 20 proc. - 220-450 zł (50-100 euro)
  • 14 proc. - 450-890 zł (100-200 euro)
  • 11 proc. - 890-2230 zł (200-500 euro)
  • 4 proc. - 2230-4460 (500-1000 euro)
  • 2 proc. - powyżej 4460 zł (1000 euro)
  • 7 proc. - nie wiem
REKLAMA

Powyższe odpowiedzi są zgodne z wynikami szerzej zakrojonych badań.

Z kolei z badania Santander Consumer Bank "Polaków Portfel Własny: czas oszczędzania" wynika, że zaledwie ok. 38 proc. Polaków regularnie odkłada określoną kwotę. Jak zaś wynika z badania Assay Index z 2022 r., średnia wartość oszczędności Polaków wzrosła z niecałych 30 tys. zł w roku 2021 do prawie 36 tys. zł w roku 2022.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA