REKLAMA

Podwyżka cen biletów kolejowych rozwścieczyła Polaków. Nawet rząd się przestraszył

Macie wysokie koszty działalności, więc przerzucacie je na podróżnych? To je sobie obniżcie! Bilety mają potanieć. Do tego właściwie sprowadza się dzisiejsza wypowiedź Mateusza Morawieckiego, który skrytykował Ministerstwo Infrastruktury oraz podległe mu państwowe spółki PKP za skokową podwyżkę biletów kolejowych. Premier postanowił odegrać rolę sprawiedliwego gospodarza i zapowiedział interwencję w resorcie Andrzeja Adamczyka, któremu przypadła rola czarnego charakteru.

Podwyżka cen biletów kolejowych rozwścieczyła Polaków. Nawet rząd się przestraszył
REKLAMA

W najbliższych dniach będę rozmawiał z całym kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury i na pewno na tym poziomie, na jakim dzisiaj ceny są, one nie pozostaną

– zapowiedział twardo szef rządu.
REKLAMA

Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej konferencji prasowej wyjaśnił, że będzie domagał się od kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury zdecydowanych działań oszczędnościowych we wszystkich spółkach PKP po to, aby doprowadzić do jak najniższych cen biletów.

Przypomnijmy, że 11 stycznia wszedł w życie nowy cennik PKP Intercity, który wprowadził podwyżkę cen biletów nawet o niemal 20 proc. Spółka tłumaczyła to ogólnym wzrostem kosztów działalności, w tym głównie cen energii elektrycznej.

Bilety PKP a inflacja

Początkowo przedstawiciele rządu tłumaczyli, że podwyżki są niezbędne, ale wkrótce okazało się, że sprawa wywołała prawdziwą burzę, więc narracja się zmieniła i zaczęły pojawiać się głosy o konieczności interwencji rządu. Pojawiła się nawet opcja obniżenia VAT-u na przejazdy kolejowe, W końcu do sprawy postanowił odnieść się sam premier.

Jesteśmy w okresie wysokiej inflacji i nie chcę, żeby różne części gospodarki narodowej dokładały cegiełkę do tej inflacji

– stwierdził we wtorek Mateusz Morawiecki.

Bardziej opłaca się samochodem

Co ciekawe, w poniedziałek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk ogłosł, że w 2023 roku PKP Intercity otrzyma łącznie niemal 1,9 mld zł wsparcia do pasażerskich przewozów kolejowych. Z tytułu umowy na świadczenie usług publicznych PKP Intercity ma otrzymać prawie 1,3 mld zł, a dodatkowo 575 mln dotacji z budżetu. Adamczyk przekonywał, że gdyby nie to, podwyżka cen biletów wyniosłaby ponad 50 proc.

REKLAMA

Podwyżki cen biletów kolejowych sprawiły, że na niektórych trasach jazda pociągiem przestała się opłacać i wielu podróżnych zaczęło wybierać samochód. Dokładne wyliczenia kosztów podróży oboma środkami lokomocji przeprowadził Michał i wyszło z nich, że pociąg stał się opcją luksusową.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA