Play zmienia właściciela. Operator komórkowy ostatecznie trafi pod francuskie skrzydła
Francuska grupa Iliad dogadała się z zarządem spółki P4, operatorem sieci Play. Kupujący oferuje 39 zł za akcję telekomu, wyceniając go tym samym na 2,2 mld euro. Już ponad 4 lata temu Play rozesłał memorandum informacyjne do potencjalnych nabywców, ale finał poszukiwań inwestora nastąpił dopiero dziś.
Iliad już 10 sierpnia złożył wstępną ofertę odkupienia 100 proc. akcji Playa od P4, ale oferta była poufna. Teraz Francuzi złożyli oficjalne wezwania do zapisywania się na sprzedaż wszystkich pozostających w obrocie akcji.
Play podkreśla, że nie oznacza to jeszcze przejęcia, bo musi wyrazić na nie zgodę Komisja Europejska. Wiadomo już, że Iliad ostatecznie dogadał się już jednak z zarządem operatora:
Zarząd Play pozytywnie podchodzi do oferty złożonej przez Iliad. Widzimy przed nami wiele ekscytujących wyzwań na polskim rynku, takich jak: rozwój technologii 5G, wdrożenie oferty sieci szerokopasmowej, rozwój usług chmurowych oraz zaproponowanie nowego podejścia do telewizji
- powiedział prezes Play Jean-Marc Harion.
Iliad Purple, spółka zależna Iliad, dogadała się też z dwoma głównymi akcjonariuszami operatora: Tollerton Investment Limited (24,58 proc. kapitału) i Kenbourne Invest (20,06 proc.). Wspólnie posiadają oni 40,2 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.
Pozostali będą mogli sprzedać swoje akcje po 39 zł
To więcej niż wynika ze średniej ceny akcji operatora, którymi handlowano przez ostatnie pół roku – o blisko 1/4 . W „covidowym dołku” akcje operatora spadły z 36 do 25 zł, aby niedługo później odbić się i znów spaść w okolice 26 zł. Po ogłoszeniu wezwania kurs naturalnie wystrzelił.
Francuzi sfinansują przejęcie ze środków własnych i finansowania dłużnego.
Iliad będzie szóstym operatorem w Europie…
…jeśli liczyć abonentów komórkowych. Spółka obecna jest bowiem nie tylko we Francji (20 mln abonentów i pozycja lidera na rynku światłowodowym), ale również we Włoszech (6 mln abonentów). Play wniesie do grupy 15 mln klientów i 30 proc. udziału w polskim rynku.
Prezes Grupy Iliad, Thomas Reynaud, podkreśla dodatkowo, że obaj operatorzy mają podobną historię.
„Obie firmy weszły na ustabilizowane rynki telekomunikacji jako nowe podmioty, kwestionując status quo, wprowadzając innowacyjne i proste oferty, które były w najlepszym interesie klientów. Dlatego też połączenie sił obu firm jest logicznym biznesowo ruchem” — przekonuje Reynaud.
Już wtedy „Puls Biznesu” pisał, że "biznes P4 jest budowany pod jak najbardziej intratną jego sprzedaż — menedżerowie są zachęcani do zwiększania wartości firmy przez bonus — możliwość kupienia akcji przy sprzedaży operatora". Choć nic się nie zmieniało, to branżowe plotki nie milkły. Trzy lata później postanowił je zdementować Jorgen Bang-Jense, szef P4:
Rośniemy szybko, poprawiamy rentowność, mamy mnóstwo pomysłów. Mam mandat od udziałowców, by jasno powiedzieć — Play nie jest na sprzedaż.
- mówił „Pulsowi Biznesu”.
W 2016 roku wszystko stało się jednak jasne. Wystartowała transakcja, której doradzali specjaliści UBS i Bank of America Merrill Lynch. Mówiło się o zainteresowaniu funduszów private equity i europejskich telekomów - począwszy od Telekom Austria po skandynawskie: Telenor i TeliaSonerę. W październiku P4 zawiesił jednak plan sprzedaży. Oferty firm inwestujących na niepublicznym rynku kapitałowym nie spełniały oczekiwań. Oczy skierowano więc w kierunku GPW.
3 lipca 2017 roku Play ogłosił debiut na warszawskim parkiecie, który okazał się wielkim rozczarowaniem. Akcje wprowadzono do obrotu po kursie 36 zł, aby po roku spadły w okolice 14 zł.
Kurs powędrował w górę po podwyżkach dla abonentów, ale dwaj główni akcjonariusze już dawno chcieli wyjść z biznesu, ogłaszając sprzedaż 10 proc. kapitału. Całości pozbędą się dopiero w ciągu najbliższych tygodni.
