Plastik jest jak obcy, zjada nas od środka. Tak można go zatrzymać
Plastik zalał naszą planetę i nasze ciała. Mikroplastik jest wszędzie – nawet we krwi i płucach. Kanadyjska firma Denovia opracowała technologię, która może to zmienić. To już nie recykling, to prawdziwe odrodzenie plastiku na poziomie molekularnym.

Na razie z kretesem przegrywamy walkę z odpadami z tworzyw sztucznych. Pomimo prób wprowadzenia zwyczaju na przykład zakupów z własnymi pojemnikami, plastik cały czas króluje, co ma destrukcyjny wpływ na środowisko, a także determinuje zmiany klimatu. Z Global Plastics Outlook jednoznacznie wynika, że tworzywa sztuczne mają znaczący ślad węglowy, przyczyniając się do 3,4 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych w całym cyklu życia.
Tylko w 2019 r. produkty z plastiku wygenerowały 1,8 mld ton emisji gazów cieplarnianych, z czego 90 proc. pochodziło z ich produkcji i konwersji z paliw kopalnych. A ma być jeszcze gorzej. Do 2050 r. emisje z produkcji i spalania plastiku mogą pochłonąć do 15 proc. globalnego budżetu węglowego. Główną przyczyną jest to, że recykling plastiku nadal jest zbyt powolny, zbyt ograniczony w czasie, a także ciągle zbyt też kosztowny. Ale być może zbliża się do nas koniec tego meczu do jednej bramki. Wszystko za sprawą technologii opracowanej przez kanadyjską firmę Denovia.
To nie recykling plastiku, to odrodzenie molekularne
W większości przypadków obecny recykling plastiku polega na wytłaczaniu w wysokiej temperaturze i separacji mechanicznej. Mimo to nadal nawet 90 proc. odpadów z tworzyw sztucznych trafia na przeładowane wysypiska śmieci albo do spalarni. Denovia opracowała technologię, która przekształca plastik w jego chemiczne elementy konstrukcyjne w ciągu zaledwie kilku minut.
Nasze zastrzeżone rozwiązanie chemiczne może rozłożyć łańcuchy polimerów w tworzywach sztucznych na ich składowe monomery. Umożliwia to ponowne wykorzystanie i recykling produktów z tworzyw sztucznych „po zakończeniu użytkowania” w celu uzyskania produktów o wysokiej wartości - przekonuje kanadyjska firma.
Więcej o plastiku przeczytasz na Spider’s Web:
Wystarczy raptem kwadrans, żeby odpady z tworzyw sztucznych przekształcić w monomery klasy dziewiczej, takie jak kwas tereftalowy, który można wykorzystać w opakowaniach, tekstyliach, a także materiałach o wysokiej wydajności. Dlatego w tym przypadku bardziej niż recyklingu pasuje określenie odrodzenie molekularne.
Wysoce wydajny proces trwa zaledwie kilka minut, dając monomery o wysokiej czystości porównywalne z alternatywami pochodzącymi z ropy naftowej - tłumaczy Denovia.
Tworzywa sztuczne są już wszędzie
Trzeba mocno trzymać kciuki za tę technologię rodem z Kanady. Wszak najnowsze badania nie pozostawiają żadnych wątpliwości: mikroplastik, czyli kawałki plastikowych resztek o długości poniżej pięciu milimetrów, jest już dosłownie wszędzie. Znaleziono jego cząstki w lądzie, morzu i powietrzu, w całym łańcuchu pokarmowym i w całym ciele człowieka (we krwi, płucach, wątrobie, a nawet stawach kończyn dolnych).
Nic więc dziwnego, że zanieczyszczenie plastikiem zostało zakwalifikowane jako jedno z 10 największych zagrożeń w raporcie Światowego Forum Ekonomicznego o globalnych zagrożeniach w 2025 r. Naukowcy szacują, że przeciętna osoba może spożyć, wypić lub wdychać od 78 tys. do 211 tys. cząstek mikroplastiku rocznie.
Chociaż pełny zakres wpływu mikroplastiku na zdrowie nie jest jeszcze znany, badania wskazują, że może on zwiększać prawdopodobieństwo zawału serca, udaru mózgu lub śmierci - czytamy w opracowaniu Światowego Forum Ekonomicznego.