REKLAMA

Smutne odkrycie polskich naukowców. Nie uwierzycie, gdzie znaleźli plastik

Badacze kupili w aptekach, drogeriach i supermarketach na terenie Polski trzydzieści rodzajów preparatów do początkowego żywienia niemowląt. Zanieczyszczenia cząstkami tworzyw sztucznych – to nie żart - wykryli we wszystkich badanych próbkach.

Smutne odkrycie polskich naukowców. Nie uwierzycie, gdzie znaleźli plastik
REKLAMA

Coraz to nowe badania udowadniają, że plastik jest niemal wszędzie. Na początku roku świat obiegły doniesienia, że w butelkowanej wodzie jest go więcej niż przypuszczano. W jednolitrowych butelkach wody sprzedawanych w USA znajdują się setki tysięcy cząstek plastiku, z czego aż 90 proc. było na tyle małych, że mogło przedostać się do krwioobiegu człowieka. Chwilę później naukowcy z Uniwersytetu w Toronto i organizacji pozarządowej Ocean Conservancy mikroplastik odkryli w 88 proc. procentach badanych próbek żywności białkowej (takich jak panierowane krewetki, tofu, paluszki rybne, nuggetsy z kurczaka, steki z polędwicy wołowej, piersi z kurczaka, ale i roślinne zamienniki mięsa).

REKLAMA

Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt

Niestety, kolejne złe wieści mają naukowcy z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Kierowniczka Katedry i Zakładu Bromatologii dr hab. Małgorzata Grembecka, prof. uczelni wraz z interdyscyplinarnym zespołem naukowców zbadała obecność mikroplastiku w pokarmach dla niemowląt. Wyniki opublikowano w czasopiśmie naukowym „Food Chemistry”.

Dotychczas niewiele uwagi poświęcono analizie obecności mikroplastiku w pokarmach dla dzieci – mówi Małgorzata Grembecka.

Jak wyglądały badania? Badacze, między lipcem a wrześniem 2022, w aptekach, drogeriach i supermarketach w Polsce kupili trzydzieści rodzajów preparatów do początkowego żywienia niemowląt. Produkty pochodziły od sześciu różnych producentów.

Więcej o plastiku przeczytasz w Bizblog.pl:

Podczas analiz naukowcy postarali się, żeby do badanych próbek nie dostał się mikroplastik z zewnątrz: z używanego sprzętu i urządzeń, czy nawet odzieży wykonanej ze sztucznych tkanin. Analitycy podczas przeprowadzania testów nosili bawełniane fartuchy i rękawice nitrylowe, sprzęt został starannie wyczyszczony, a w eksperymencie nie użyto produktów z tworzyw sztucznych.

Do wyboru do koloru

Wyniki mogą być zatrważające. Obecność tworzyw sztucznych naukowcy wykryli we wszystkich badanych próbkach. Najczęściej identyfikowanymi polimerami były poliamid, polietylen, polipropylen i poli(tereftalan etylenu).

Mikroplastiki wykryto w różnych postaciach, w tym we włóknach, fragmentach i membranach. Zaobserwowano osiem różnych kolorów cząstek, w tym bezbarwne, czarne, brązowe, niebieskie, białe, zielone, czerwone i żółte. MP. Średnia liczba cząstek tworzyw sztucznych wykryta w badanych produktach wyniosła 42 ± 27 MPs/100 g. - czytamy w piśmie „Food Chemistry”.

Według naukowców, stwarza to potencjalne zagrożenie dla zdrowia najmłodszych oraz stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo i jakość produktów żywnościowych dla dzieci.

REKLAMA

Zdaniem autorów pracy pilnie potrzebne są dalsze badania w tej dziedzinie oraz działania mające na celu ochronę konsumentów, zwłaszcza tych najbardziej wrażliwych - podkreśla gdańska uczelnia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA