Świat tonie w plastiku. Za połowę zatrucia odpowiada 60 firm
Mam nieodparte wrażenie, że z plastikiem jest tak samo jak ze smogiem. Tak, wiemy, że jedno i drugie demoluje nasze zdrowie i realnie skraca lata naszego życia. Ale i w jednym i w drugim przypadku tak po prawdzie niewiele robimy, żeby ten stan rzeczy zmienić. Jakbyśmy gremialnie przyjęli, że tak już jest i po co na to w ogóle marnować czas. Teraz światło dzienne ujrzało opracowanie wskazujące, kto konkretnie stoi za tym, że tworzywa sztuczne otaczają nas z każdej strony. To nikt anonimowy, znamy ich doskonale.
Cząstki plastiku są już dosłownie wszędzie. Ostatnio naukowcy z Uniwersytetu w Toronto i organizacji pozarządowej Ocean Conservancy udowodnili, że cząsteczki mikroplastiku znajdują się nawet w 88 proc. procentach badanych próbek żywności białkowej. Wcześniej ustalono, że w jednej jednolitrowej butelce wody znajduje się aż ok. 240 tys. fragmentów plastiku. Wychodzi więc na to, że jesteśmy z każdej strony otoczeni tworzywami sztucznymi i nie do końca chyba zdajemy sobie sprawę z tego, jaki to ma wpływ na nasze zdrowie i funkcjonowanie. Tymczasem właśnie światło dzienne ujrzały wyniki badań, które jednoznacznie wskazują winnych tego plastikowego zatrucia.
Musimy wiedzieć, kto co produkuje, żeby te podmioty mogły wziąć na siebie odpowiedzialność - uważa Patricia Villarrubia-Gomez, badaczka zanieczyszczeń tworzywami sztucznymi w Sztokholmskim Centrum Odporności, odpowiedzialna za te badania, cytowana przez The Guardian.
Plastik od dobrze znanych korporacji
Za tymi badaniami w sumie stoi międzynarodowy zespół wolontariuszy, który zebrał i zbadał ponad 1870000 odpadów z tworzyw sztucznych w 84 krajach w ciągu ostatnich pięciu lat. Jak słyszymy: większość zebranych śmieci to były opakowania jednorazowego użytku po żywności, napojach i wyrobach tytoniowych.
To marki decydują o rodzaju opakowań, których używają i o przyjęciu tego jednorazowego modelu dostarczania swoich towarów. To właśnie powoduje największą ilość śmieci - nie ma żadnych wątpliwości Marcus Eriksen, ekspert ds. zanieczyszczeń tworzywami sztucznymi z The 5 Gyres Institute, który również uczestniczył w tych analizach.
Więcej o plastiku przeczytasz na Spider’s Web:
Okazuje się, że mniej niż 60 międzynarodowych korporacji odpowiada za ponad połowę światowego zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi. A pięć z nich ma na sumieniu nawet jedną czwartą światowego plastiku: 11 proc. tego tortu należy do Coca Cola, 5 proc. do PepsiCo, 3 proc. do Danone i Nestle oraz po 2 proc. do Altria i Philip Morris.
Recykling na celowniku największych
Wyniki tych badań nie pozostawiają żadnych wątpliwości: produkcja tworzyw sztucznych podwoiła się od początku 2000 r., a tylko 9 proc. z nich poddawana jest recyklingowi. Zapytana na tę okoliczność przez The Guardian Coca Cola wskazuje na swoją strategię „Świat bez odpadów”. Zgodnie z tymi założeniami producent najbardziej znanych napojów na świecie planuje do 2025 r. zapewnić 100 proc. recyklingu swoich opakowań. Dzięki temu do 2030 r. butelki Coca Coli mają zawierać co najmniej 50 proc. materiałów pochodzących z recyklingu. Z kolei Nestle przekonuje, że w ciągu ostatnich pięciu lat zużycie plastiku ograniczono o 14,9 proc.
Jak wynika z najnowszego raportu Fundacji Ellen MacArthur, od chwili podjęcia naszych dobrowolnych zobowiązań w zakresie przeciwdziałania odpadom z tworzyw sztucznych pięć lat temu znacznie przewyższamy cały rynek w zakresie ograniczania pierwotnego plastiku i zwiększania możliwości recyklingu - twierdzi Nestle.
