Rząd do górników: zamkniemy kopalnie, ale damy wam miliardy. Odpowiedź była błyskawiczna
Tak rząd chce załagodzić bojownicze nastroje na Śląsku po doniesieniach o planie zamknięcia kopalń zależących do Polskiej Grupy Górniczej. Szczegóły restrukturyzacji miały zostać przedstawione związkowcom na spotkaniu w Katowicach. Miały, ale nie zostały, bo górnicy odrzucili propozycję rządu bez zapoznania się z nią.
Aktualizacja: 14.54
- Związkowcy byli tak bardzo na nie, że plan restrukturyzacji, przygotowany przez PGG, nie został w ogóle zaprezentowany
– powiedział rzecznik prasowy Ministerstwa Aktywów Państwowych Karol Manys.
Rządowy plan restrukturyzacji Polskiej Grupy Górniczej zakłada ograniczanie wydobycia i zamknięcie kopalń Ruda i Wujek, zawieszenie wypłat czternastej pensji. Na likwidację kopalń wraz z osłonami socjalnymi MAP chce przeznaczyć 5 mld zł. PGG podała, że dodatkowo wnioskuje o 1,75 mld zł wsparcia z tarczy antykryzysowej zarządzanej przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR).
Przecieki dotyczące redukcji etatów od dawna budzą wśród górników duży niepokój. W rozmowie z wnp.pl Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, stwierdził, że rządowy program jest nie do zaakceptowania. Wśród propozycji, które ma przynieść górnikom wicepremier Jacek Sasin ma znaleźć się również zawieszenie 14 pensji na trzy lata i powiązanie 30 proc. płacy z wydajnością.
Stanie cały Śląsk?
Dominik Kolorz zauważył, że 1 października pracownicy trzech kopalni znajdą się na bruku i nie została im przedstawiona do tej pory żadna alternatywa.
Szef Solidarności ocenia, że likwidacja „na zasadzie blitzkriegu” wywoła masowe protesty, a strajk może szybko rozlać się na cały Śląsk, tak jak w 2015 r., gdy zamknięcie kilku kopalń ogłosiła ówczesna premier Ewa Kopacz.
Miliardy popłyną na Śląsk
W jaki sposób resort aktywów państwowych chce udobruchać górników? Według informacji „Pulsu Biznesu” na stole ma pojawić się pakiet wart 6,75 mld zł. Półtora miliarda powinno trafić bezpośrednio do pracowników w postaci odpraw (sięgających 100 tys. zł) i wynagrodzeń za urlopy przedemerytalne. Kolejne 3,5 mld zostanie przeznaczone na rekultywację terenów po zamykanych kopalniach.
Następne miliardy popłyną do sektora w formie środków od Polskiego Funduszu Rozwoju. Polska Grupa Górnicza może stać się w ten sposób jednym z największych beneficjentów tzw. tarczy antykryzysowej.
Rządowe plany zakładają całkowite wygaszenie kopalń na Górnym Śląsku do 2036 r. Krajowe wydobycie ma zostać zmniejszone w tym roku do 54 mln ton. W 2019 r. było to 61 mln ton.