Jak zarabiać to w Lasach Państwowych. Średniej pensji leśnikom pozazdroszczą nawet górnicy
Eksperci klimatyczni nie zostawiają suchej nitki na opublikowanym przez Lasy Państwowe raporcie finansowym za 2022 r. Bo wychodzi na to, że na podstawową działalność wydaje się obecnie grosze, nawet mniejsze niż rok wcześniej. Jak wykazuje też opracowanie Lasy na sprzedaż od Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, zyski Lasów Państwowych nie zasilają budżetu państwa, a jedynie ich niewielka część trafia do publicznej kasy.
O Lasach Państwowych w ostatnich latach głośno było dwa razy. Pierwszy, jak władza w pandemicznym szoku zabroniła z nich korzystać, chcąc w ten sposób ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. I drugi, kiedy pod presją kryzysu energetycznego i rekordowo drogich paliw kopalnych (węgla i gazu), rozpoczęto na szerszą skalę handel drewnem. Ten w głównej mierze wywindował przychód Lasów Państwowych do rekordowego poziomu 15,2 mld zł za 2022 r., sprzedaż drewna odpowiada za 90 proc. tej kwoty.
Lasy Państwowe, czyli więcej kasy na pensje niż na środowisko
Obecnie Lasy Państwowe zarządzają 7 mln ha lasów publicznych. Wartość samych tych gruntów szacowana jest na kilkadziesiąt miliardów złotych. Z kolei zasoby drzewne na pniu wyliczane są na nawet ok. 500 mld zł. Zgodnie zaś z przepisami trzy podstawowe obszary działania Lasów Państwowych to prowadzenie gospodarki leśnej, ochrona lasów i udostępnianie ich społeczeństwu.
Tymczasem wyniki finansowe za 2022 r. pokazują, że na ochronę środowiska wydano raptem 0,4 proc. całego budżetu, czyli 64 mln zł. Wynagrodzenia zaś, które wzrosły o kolejne 15 proc., pochłonęły aż 3,2 mld zł. To o 500 mln więcej niż w 2021 r. Dzięki temu przeciętna pensja w Lasach Państwowych w ubiegłym roku wyniosła 10,4 tys. zł (brutto), czyli 165 proc. średniego wynagrodzenia w polskiej gospodarce. W 2021 r. to było 9048 zł.
Dodatkowa kasa na pensje pracowników Lasów Państwowych znalazła się ze sprzedaży drewna i trudno się temu dziwić, skoro jego cena w pierwszych trzech kwartałach 2022 r. była o ponad połowę wyższa niż w analogicznym okresie 2021 r. Jednocześnie spadły o 37 proc. środki płynące z Funduszu Leśnego do parków narodowych: z 44,9 mln zł jeszcze w 2016 r. do 28,3 mln zł w 2021 r.
Kolejnym grzechem jest przyrost zatrudnienia
Innym problemem jest przyrost zatrudnienia. Jak czytamy w opracowaniu Lasy na sprzedaż: instytucja ta zatrudnia obecnie 25 520 pracowników, w tym większość (93 proc.) na stanowiskach nierobotniczych. I tym polskie Lasy Państwowe z pewnością wyróżniają się na tle innych, dużych, samofinansujących się państwowych gospodarstwach leśnych w Europie.
I jest to kłopot, który trawi Lasy Państwowe od lat. Wszak poziom zatrudnienia w 2021 r. był o zaledwie 5 proc. niższy niż w 2003 r.