REKLAMA

Kwota wolna 30 tys. zł nie dla każdego. Zarabiasz na wynajmie mieszkań, nie skorzystasz

Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł to zdecydowanie najkorzystniejsze rozwiązanie Polskiego Ładu, ale wbrew wcześniejszym zapowiedziom rządu nie skorzystają z niego wszyscy podatnicy. Osoby zarabiające na wynajmie swoich mieszkań będą mogły rozliczyć się tylko ryczałtem, a tu kwoty wolnej nie będzie. I tak gorszą wiadomością dla wynajmujących jest likwidacja amortyzacji mieszkania.

Podatki w Polsce. Kwota wolna 30 tys. zł nie dla każdego
REKLAMA

Kwota wolna 30 tys. zł, a do tego drugi próg podatkowy podniesiony z 85 do 120 tys. zł to zdecydowanie korzystne rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie. W teorii może skorzystać z nich każdy podatnik, o ile rozlicza się według skali podatkowej. Problem polega na tym, że niektórzy stracą do tego prawo.

REKLAMA

Jak już pisaliśmy, już za kilka miesięcy, od 1 stycznia 2022 roku wynajem mieszkań będzie można rozliczać tylko w ramach ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, a zniknie możliwość rozliczania się na zasadach ogólnych, według skali podatkowej.

Co to oznacza? „Brak możliwości skorzystania z kwoty wolnej od podatku” – mówi „Rzeczpospolitej” Aleksandra Kalinowska, doradca podatkowy, partner w kancelarii Andersen Tax & Legal. Wynajmujący mieszkania obejdą się też smakiem, jeśli chodzi o podwyższenie drugiego progu podatkowego.

Teraz będą musieli płacić od kwoty najmu stawkę ryczałtową, która wynosi 8,5 proc. od przychodów do wysokości 100 tys. zł rocznie lub 12,5 proc. powyżej tej kwoty. 8,5 proc. może wydawać się niską stawką, ale trzeba pamiętać, że w tym przypadku płaci się od dochodu, lecz od przychodu, czyli od każdej złotówki, którą na nasze konto przelewa najemca w ramach czynszu.

Koniec z niepłaceniem podatku

Rozliczanie się z wynajmu mieszkań według skali podatkowej ma swoje duże plusy – tak duże, że można nawet podatku... w ogóle nie płacić. Chodzi o możliwość odliczania kosztów uzyskania przychodu oraz amortyzacji mieszkania.

REKLAMA

„Mniej zaradni wybierają ryczałt, a sprytni – zasady ogólne, ponieważ wykorzystując przepisy o amortyzacji, można w ogóle nie płacić podatku od wynajmowania mieszkania” – mówił jakiś czas temu z rozbrajającą szczerością wiceminister finansów Jan Sarnowski. Teraz „sprytni” zapłacą tyle samo co „mniej zaradni”. No, chyba że ten spryt będzie polegał na wynajmie „na lewo”.

Wprawdzie rozliczanie się według skali podatkowej w przypadku wynajmu mieszkań nadal będzie możliwe, jeśli robimy to w ramach działalności gospodarczej, ale także tu Polski Ład wprowadza rewolucję. Nie będzie można więcej amortyzować mieszkań. Budżet ma na tym zyskać pół miliarda złotych.„Wiele krajów UE w ogóle nie dopuszcza amortyzacji w przypadku nieruchomości, bo co do zasady ich wartość rośnie, a nie maleje” – wyjaśnił wiceminister Sarnowski.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA