Do Polski wchodzi duży przewoźnik. PLL LOT ma problem

O wejściu azjatyckiego giganta lotniczego na polski rynek pisze koreański dziennik „Chosun Daily”. Korean Air dotychczas obsługiwał tylko loty cargo do Polski, ale teraz zacznie wozić także pasażerów. Przewoźnik niedawno uzyskał także licencję na połączenia do Portugalii i już w lipcu ma rozpocząć wykonywanie lotów pasażerskich do Lizbony.

Gazeta donosi, że po uzyskaniu licencji na loty do Polski Korean Air musi rozpocząć wykonywanie tych połączeń najpóźniej w ciągu roku, a potem musi kontynuować świadczenie tych usług przez co najmniej dwadzieścia tygodni. W przeciwnym razie licencja wygaśnie. Oznacza to, że loty do Warszawy muszą zostać uruchomione do maja 2025 roku.

Rozpoczęcie lotów z Seulu do Warszawy przez Korean Air to spory problem dla Polskich Linii Lotniczych Lot, ponieważ obecnie nasz narodowy przewoźnik jako jedyny obsługuje takie bezpośrednie połączenie. Alternatywą są loty z przesiadką świadczone przez inne linie lotnicze, ale teraz dojdzie opcja w postaci podróży z Korean Air. To będzie prawdopodobnie oznaczało konieczność obniżenia cen przez Lot.

„Chosun Daily” podkreśla, że Polska jest dla Korei kluczowym ośrodkiem przemysłowym w Europie Wschodniej, gdzie swoje inwestycje lokują koreańskie firmy z branży akumulatorowej, obronnej i budowlanej. Gazeta powołuje się na koreański urząd statystyczny, według którego w Polsce działa już około 350 koreańskich firm. Rozpoczęcie bezpośrednich lotów do Polski przez Korean Air ma jeszcze uatrakcyjnić nasz kraj pod względem biznesowym. Oficjalne dane mówią o tym, że w Polsce na stałe mieszka 4,3 tys. Koreańczyków.

Więcej o liniach lotniczych przeczytacie w tych tekstach:

Warto przypomnieć, że w ostatnim czasie zapowiedziano uruchomienie innego atrakcyjnego połączenia z Warszawy. Chodzi o wykonywanie od jesieni dwa razy dziennie połączenia z Dubajem, które będą obsługiwać linie lotnicze Flydubai. Niedawno poinformowano też o uruchomieniu czarterowych połączeń z Gdańska do Dubaju przez przewoźnika Coral Travel.

Nowe połączenia międzynarodowe zdobywa także przeżywające duże trudności i drżące o swoją przyszłość lotnisko Modlin. Szef podwarszawskiego lotniska właśnie poinformował w wywiadzie dla wnp.pl, że do finału zmierzają rozmowy z węgierskim tanim przewoźnikiem Wizz Air na temat powrotu do Modlina.

Tomasz Szymczak zdradził, że zarząd prowadzi rozmowy z kilkoma przewoźnikami, ale najbardziej zaawansowane rozmowy są z Wizz Airem. Negocjacje dotyczą nie tylko wznowienia połączeń przez Wizz Aira, ale także bazowania samolotów tego przewoźnika na podwarszawskim lotnisku.

Powrót Wizz Aira do Modlina byłbym olbrzymim sukcesem zarządu Modlina, ponieważ lotnisko stopniowo traci swojego głównego użytkownika, czyli irlandzkiego Ryanaira. Przypomnijmy, że we wrześniu Ryanair ogłosił obcięcie siatki połączeń o jedną piątą, nie kryjąc, że to kara za niezawarcie długoterminowej umowy „ze swoim największym klientem”.

Wsparcie dla Modlina przyszło jednak ze strony rządu. Ministerstwo infrastruktury właśnie zatwierdziło Plan Generalny Portu Lotniczego Warszawa-Modlin na lata 2022–2045 w zakresie zgodności z polityką transportową kraju. To strategiczny dokument, który określa koncepcję rozwoju lotniska w perspektywie minimum 20 lat. Powstanie nowy pas startowy, a terminal zostanie rozbudowany, dzięki czemu jego przepustowość wzrośnie z 4,5 do 8 mln pasażerów rocznie.