Po raz pierwszy od 22 miesięcy inflacja bez cen żywności i energii minimalnie spadła. Nadal jednak utrzymują się na jednym z najwyższych poziomów w historii. Na dodatek jej obniżanie się w kolejnych miesiącach nie będzie zbyt gwałtowne. Nie powinniśmy zatem liczyć na to, że z racji niższych stóp procentowych będziemy płacić niższe raty kredytów.
Inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów minimalnie obniżyła się w kwietniu do 12,2 proc. z 12,3 proc. w marcu 2023 r. To pierwszy taki przypadek od czerwca 2021 r., kiedy wskaźnik wynosił 3,5 proc. Potem z miesiąca na miesiąc rósł do najwyższego poziomu w historii badań prowadzonych przez Narodowy Bank Polski.
Dział analiz PKO BP wskazuje, że co prawda inflacja bazowa w kwietniu spadła pierwszy raz od miesięcy, ale:
Inflacja bazowa obniża pułap
Inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii to jeden z czterech wskaźników wyliczanych co miesiąc przez NBP. Pozostałe obejmują inflację:
- po wyłączeniu cen administrowanych wyniosła 14,0 proc., wobec 15,7 proc. miesiąc wcześniej (największy spadek – przyp. red.)
- po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 15,3 proc. wobec 16,0 proc. miesiąc wcześniej,
- tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 14,3 proc. wobec 15,5 proc. miesiąc wcześniej.
Narodowy Bank Polski tłumaczy, że wskaźnik CPI, który publikuje GUS, pokazuje średnią zmianę cen całego dużego koszyka dóbr.
Kiedy obniżka stóp procentowych?
Ekonomiści biorą pod uwagę wskaźnik po wyłączeniu cen żywności i energii, który pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma największy wpływ.
Inflację z wyłączeniem cen żywności i energii Rada Polityki Pieniężnej powinna brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji w sprawie stóp procentowych. Zła wiadomość jest taka, że najwięksi optymiści wśród ekonomistów spodziewają się, że do pierwszej obniżki dojdzie w końcówce roku. Większość, że po nowym roku. Ale jednocześnie notowania kontraktów terminowych na stopę referencyjną NBP – na co zwróciła ostatnio uwagę Agata Kołodziej – wskazują, że mogłoby dojść do jej obniżenia we wrześniu.