Zaczyna się historyczne posiedzenie RPP w sprawie stóp procentowych
Jaka jest decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, dowiemy się w środę. Rzecz w tym, że od początku 2023 r. NBP ponownie zmienił tryb pracy Rady i teraz posiedzenia znowu będą trwały dwa dni. To duża zmiana, bo przez ostatnie niemal trzy lata członkowie RPP spotykali się na jeden dzień, na co wielu ekonomistów pokrzykiwało ze złością.
Pierwsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w 2023 r. zaplanowane jest na 3-4 stycznia. Po niemal trzech latach krótszej pracy Rady Polityki Pieniężnej, jej członkowie znów będą zbierać się na dwudniowe posiedzenia decyzyjne. Ostatni raz dwudniowe posiedzenie odbyło się 3-4 marca 2020 r.
Po wybuchu pandemii członkowie RPP zaczęli spotykać się na jeden dzień. skróciła te nasiadówki, a potem wszyscy się do tego przyzwyczaili. Teraz wracamy do normalności.
Oby przerwa w podwyżkach stóp zamieniła się w ich koniec
Czy to coś zmieni dla Kowalskiego? Raczej nie. Polacy nie powinni spodziewać żadnych zaskoczeń po najbliższym posiedzeniu. Ekonomiści są zgodni: Rada pozostawi stopy procentowe bez zmian. I nieważne, czy to słuszna decyzja, czy nie, od tygodni rynek spodziewa się, że w najbliższych miesiącach kolejnych podwyżek nie będzie, a przerwa w cyklu podwyżek ostatecznie zamieni się naturalnie w zakończenie cyklu.
Wielu ekspertów mówi zupełnie wprost: stopy już nie urosną. Sugerował to też po grudniowym posiedzeniu Rady sam prezes NBP prof. Adam Glapiński, choć akurat absolutnie tego wprost powiedzieć nie może.
A zatem na najbliższym posiedzeniu w styczniu stopy raczej na pewno nie urosną. Ale nie można wykluczyć, że Rada nas jednak w 2023 r. jeszcze zaskoczy i wcale nie przyjdzie nam na to zaskoczenie długo czekać.
O ostatniej podwyżce RPP zdecyduje w marcu
Według największych pesymistów w lutym inflacja przekroczy psychologiczną granicę 20 proc. Potem ma być już lżej i wskaźnik zacznie spadać (choć to oczywiście nie oznacza, że spadać będą ceny), ale ten peak może skłonić RPP w marcu do wysłania rynkowi jeszcze sygnału w postaci podwyżki głównej stopy procentowej o 0,25 pkt. proc. do 7 proc.
To już życia nikomu nie złamie i z największym prawdopodobieństwem można uznać, że wtedy to już naprawdę będzie koniec podwyżek. Czy na pewno – zależy od tego, co się wydarzy w kolejnych miesiącach.
W październiku 2021 r., kiedy RPP rozpoczęła cykl podwyżek, wielu ekspertów było przekonanych, że stopy wzrosną najwyżej do 5 proc. Cóż, nikt wtedy nie przypuszczał, że inflacja może wzbić się do dwucyfrowego poziomu, a tym bardziej, że wzrośnie do 17,4 proc. jak w listopadzie, czyli najbardziej od 25 lat.
Przypomnę, że dziś stopa referencyjna jest na poziomie 6,75 proc. Zatem wiecie, rozumiecie, zdrowia, szczęścia i niższych stóp w nowym roku!
