Rafał Agnieszczak buduje konkurencję dla InPostu. Łączy mniejszych graczy w otwarty ekosystem
Rafał Agnieszczak to twórca Fotki i Furgonetki. Jego druga firma ma stawić czoła InPostowi, hegemonowi polskiego rynku logistycznego.
Furgonetka ma już 11 lat na karku. Jest agregatorem ofert kurierskich. Pozwala przeglądać oferty na dostarczenie danego towaru i wybrać najlepszą. Ma już ponad 1 mln użytkowników i w zeszłym roku odnotowała 142 mln przychodów. Po części napędzał je koronawirus, który sprawił, że coraz więcej rzeczy musieliśmy załatwiać zdalnie. Teraz Furgonetka chce skorzystać na popularyzacji e-handlu.
Automaty paczkowe od Furgonetki.
Furgonetka od lat integruje systemy 10 dużych firm kurierskich. Teraz chce wykorzystać swoje doświadczenie na polu oprogramowania w stworzeniu otwartego systemu mogącego konkurować z paczkomatami.
Przedsiębiorca wyobraża sobie system podobny do bankomatowego. Kolejne banki stawiają własne maszyny, ale ich klienci mogą wypłacać pieniądze również z bankomatów konkurencji. Dzięki temu nie widujemy bankomatowych miasteczek wyposażonych w loga różnych instytucji finansowych.
Tylko w ten sposób Furgonetka będzie w stanie walczyć z paczkomatami, których w całej Polsce jest już przeszło 11 tys.
Już teraz na rynku działa sieć punktów nadań i odbioru: PUDO od Furgonetki. Firma współpracuje również z dwoma producentami maszyn: KurierBox i Asapon, Dysponują one niewielkimi sieciami, ale - teoretycznie do Agnieszczaka mogłyby się przyłączyć takie firmy jak Allegro, AliExpress czy PKN Orlen - na co zwraca uwagę Zatoński. Wszystkie one wspominały o stworzeniu własnej sieci.
InPost tanio skóry nie sprzeda
Furgonetka ma przekonać właścicieli lokali handlowych do stawiania maszyn. Lokalne sieci handlowe mogą w ten sposób przyciągać do siebie nowych klientów. Ktoś przyjdzie odebrać przesyłkę, a przy okazji zrobi zakupy.
Agnieszczak zapowiada, że realizacja jego pomysłu rozpięta jest na wiele lat. Już teraz myśli jednak o wprowadzeniu darmowych wysyłek i nadań w ofercie abonamentowej.
Brzoska ma za sobą świetny debiut na amsterdamskiej giełdzie, gdzie InPost wyceniany jest na 33 mld zł. W 2020 roku miał 2,53 mld zł przychodów i już snuje plany powrotu do zagranicznej ekspansji.
