Zmiany w spadkach, wywłaszczeniu i VAT na żywność. Nowe pomysły zespołu Brzoski
Zespół ds. deregulacji szefa InPostu Rafała Brzoski przygotował dla rządu kolejne propozycje zmian w prawie. Wśród nich jest ujednolicenie stawki VAT na żywność, ułatwienie formalności spadkowych i przepisy dotyczące wywłaszczeń na cele publiczne.
Wprowadzenie jednolitego wzoru umowy kredytu hipotecznego. Oto najnowsza propozycja zespołu ds. deregulacji Rafała Brzoski, która ma zwiększyć ochronę kredytobiorców przed nieczystymi zagraniami banków, a także uprościć formalności na rynku kredytów hipotecznych. Brzoska uważa, że banki zbyt często stosują wobec swoich klientów klauzule niedozwolone i pułapki w umowach. Jak na zespół ds. deregulacji gospodarki najnowsza propozycja jest zaskakująco proregulacyjna.
Nagła rezygnacja Rafała Brzoski? Przecież zrobił, jak zapowiedział
Rafał Brzoska ogłosił, że kończy pracę w zespole ds. deregulacji „SprawdzaMY” i powraca do zarządzania spółką inPost na sto procent. Media doniosły o nagłym i niespodziewanym porzuceniu tej inicjatywy, ale deklaracja biznesmena jest w pełni spójna z jego lutową zapowiedzią, że jego udział w zespole ds. deregulacji zakończy się po 100 dniach, czyli z końcem maja. (Fot. James Button Group sp. z o.o./wikipedia.org/CC BY-SA 4.0)
Rafał Brzoska ogłosił duży news. Nie, nie chodzi o umowy o pracę dla kurierów InPostu
InPost ogłosił przejęcie brytyjskiej firmy Yodel, jednego z największych dostawców przesyłek w Wielkiej Brytanii. Prezes InPostu Rafał Brzoska przekonuje, że przejęcie brytyjskiej firmy to jeden z najważniejszych kroków w historii jego firmy. InPost ma w ten sposób mocno przyspieszyć rozwój swoich usług na rynku brytyjskim i wzmocnić swoją pozycję na arenie europejskiej.
Premier chce deregulacji maczetą. Handel fikcyjnymi fakturami kwitnie
Rząd szykuje szeroko zakrojoną deregulację gospodarki, a kluczowe znaczenie będzie ograniczenie kontroli przedsiębiorców. Propozycje zespołu Rafała Brzoski zakładają ograniczenie ingerencji organów państwowych w działalność gospodarczą, ale to rodzi poważne obawy, że ze zmian skorzystają głównie cwaniacy, którzy już dziś wykorzystują bardzo ograniczone możliwości skarbówki czy inspekcji pracy.