InPost rośnie szybko, dostarcza coraz więcej paczek i inwestuje w rozwój w Europie. Spółka pochwaliła się wynikami finansowymi za drugi kwartał, ale na spadek zysku netto nerwowo zareagowali inwestorzy. Kurs akcji InPostu na giełdzie w Amsterdamie zaraz po rozpoczęciu notowań we wtorek spadł o około 6 proc.

InPost opublikował we wtorek wyniki za drugi kwartał tego roku i przedstawił prognozy na kolejne miesiące. Spółka pochwaliła się bardzo mocnym wzrostem przychodów i liczby przesyłek, jednak zyski netto wyraźnie spadły. Inwestorzy przyjęli raport z rezerwą – godzinę od rozpoczęcia notowań w Amsterdamie akcje taniały o około 6 proc.
Wyniki InPostu w drugim kwartale 2025 r.
Przychody grupy wyniosły 3,53 mld zł i były wyższe o 34,7 proc. niż rok wcześniej. Najmocniej do wzrostu przyczyniła się Wielka Brytania, gdzie sprzedaż wzrosła aż o 303 proc., głównie dzięki przejęciu firmy kurierskiej Yodel. Polska zanotowała spokojniejszy, ale wciąż solidny wzrost o 7,3 proc., a rynki strefy euro o 9,6 proc. Spółka zwraca uwagę, że już ponad połowa jej przychodów pochodzi spoza Polski.
Wszystko w raporcie wygląda fantastycznie poza jednym – kwartalny zysk netto spadł z 336,4 mln do 133,3 mln zł rok temu. Firma tłumaczy to dużymi nakładami na rozwój i koszty konsolidacji przejętych spółek. Zysk operacyjny zmalał o ponad 100 mln zł, choć EBITDA, czyli zysk operacyjny przed odliczeniem podatków, odsetek i amortyzacji, wzrósł o prawie 9 proc.
Więcej wiadomości Bizbloga o InPoście
Spółka podała, że liczba obsłużonych przesyłek wzrosła o 23 proc. do 324 mln paczek. W Wielkiej Brytanii przybyło ich aż o 177 proc., co jest efektem włączenia sieci Yodel, a w Polsce o 6 proc. Sieć punktów odbioru przekroczyła 88 tys. lokalizacji, w tym ponad 53 tys. paczkomatów. Po raz pierwszy zagraniczna sieć paczkomatów – licząca 27 tys. urządzeń – jest większa niż ta w Polsce.
InPost zapowiada jeszcze szybszy rozwój. Przychody jeszcze w tym roku mają wzrosnąć o 35-40 proc., a skorygowana EBITDA o 20-25 proc. Spółka ma przeznaczyć około 1,9 mld zł na inwestycje, z czego większość na instalację 15 tys. paczkomatów. W samej Wielkiej Brytanii ma ich przybyć 4,5 tys., a w Polsce 3 tys.

Kolejne przejęcia InPostu
Trzeci kwartał ma przynieść kolejny skok w liczbie paczek – ich wolumen ma wzrosnąć o „wysokie 20 proc.” rok do roku. Szczególnie silne odbicie prognozowane jest za granicą, gdzie wzrost ma sięgnąć około 70 proc. W Polsce przesyłki mają przyrastać szybciej niż cały rynek e-commerce, a marże mają się ustabilizować.
Warto zwrócić uwagę, że rozwój firmy opiera się nie tylko na budowie nowych paczkomatów, ale także na przejęciach. Oprócz brytyjskiego Yodela InPost kupił hiszpańską spółkę Sending, a ostatnio zainwestował w Bloq.it, producenta bateryjnych paczkomatów. Wielka Brytania stała się drugim najważniejszym rynkiem dla spółki, a liczba jej urządzeń przekroczyła tam już 11 tys.