Finnair jest jedną z tych linii lotniczych, które na rosyjskich sankcjach miały wyjątkowo dużo do stracenia. Jego piloci regularnie latali nad Syberią i zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Rosją wyraźnie wydłużyło czas podróży. Ale czy to problem? Wygląda na to, że załoga i pasażerowie są wniebowzięci.
Prawie 30 lat temu Finnair był pierwszą linią lotniczą, która wykonała lot z Europy do Japonii nad biegunem północnym. Teraz na skutek sankcji nałożonych na europejskie kraje przez Władimira Putina trzeba było powtórzyć ten manewr.
Stało się to dokładnie 9 marca 2022 r. Lot numer AY073 z Helsinek do Tokio rozpoczął się o 17:30 czasu lokalnego - czytamy na stronie przewoźnika.
Finowie wrócili nad biegun
Inauguracyjne połączenie zostało zresztą dość dokładnie przez Finnair zrelacjonowane. Kapitan Riku Kohvakka wspomina, że na początku wyłączył Rosję z systemu planowania lotów, tak by mógł on obliczyć najlepsze trasy z Helsinek do Tokio.
Załoga pochyliła się także nad przeliczeniem takich danych jak czas lotu, ładowność i zużycie paliwa. Finowi musieli wyznaczyć również lotniska zapasowe, na które samolot mógłby się skierować w razie problemów technicznych. Wytypowano kilka portów w Skandynawi, Kanadzie, Alasce i w Japonii. Zadanie przydzielono Airbusowi A350, który miał najlepiej radzić sobie z arktycznym powietrzem.
Dzieki dokładnemu planowaniu samo połączenie odbyło się bez problemów. Faktyczny czas lotu wyniósł 12 godzin i 52 minuty - o 2 minuty więcej niż zakładano.
Putinowi nie udało się zastopować fińskiej linii
Ba, przypadkiem zrobił jej świetną reklamę. Finnair chętnie dzieli się szczegółami arktycznej podróży na swojej stronie, zachęca też do kupowania biletów na Facebooku. Przewoźnik postanowił też wystawiać pasażerom arktyczne certyfikaty za przelot nad biegunem. O takie:
To z pewnością niesamowita trasa. Uwielbiam pomysł z kultowym certyfikatem Muminków!
- ekscytuje się jeden z internautów
Nie możemy się doczekać, kiedy zarezerwujemy nasz lot do Seulu/Korei i polecimy trasą północną. Szkoda, że to z powodu sytuacji z Ukrainą i zamkniętej przestrzeni powietrznej nad Rosją. Z punktu widzenia klienta trasa nad biegunem północnym jest marzeniem. Zarezerwujemy w maju i czekamy na to doświadczenie
- pisze kolejny
Entuzjastycznie mieli także reagować pasażerowie, którzy mieli już okazję przelecieć się nową trasą. W rozmowie z CNN załoga Finnaira wspomina, że otrzymywała wiele pytań dotyczących godziny, o której samolot znajdzie się nad biegunem i tego... czy istnieje szansa na ujrzenie zorzy polarnej.