REKLAMA

Ta branża ciągnie chińską gospodarkę w przepaść. Evergrande na deskach

Zadłużony ponad wszelką miarę chiński gigant budowlany Evergrande zmierzał ku pewnej upadłości, a byłaby to katastrofa dla całej gospodarki Państwa Środka, więc w marcu zeszłego roku notowania jego akcji zawieszono. Schowanie głowy w piasek na półtora roku nie rozwiązało jednak problemów tej spółki, bo gdy tylko jej notowania wznowiono, akcje potaniały aż o 80 proc. Dla przeżywających kryzys gospodarczy Chin rodzima branża budowlana jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń.

Ta branża ciągnie chińską gospodarkę w przepaść. Fatalny wynik
REKLAMA

Wznowienie notowań Evergrande Real Estate Group na parkiecie w Hongkongu miało stanowić nowe otwarcie w historii tej spółki, ale okazało się kompromitacją. Gdy tylko zabrzmiał giełdowy dzwonek, akcjonariusze rzucili się do sprzedaży swych akcji, jakby obawiali się, że kolejna możliwość pozbycia się tych gorących kartofli może się już nie pojawić.

REKLAMA

Gdy zawieszano notowania Evergrande 21 marca 2022 roku, wycena akcji spółki wynosiła 1,65 dolara hongkońskiego, czyli około 87 groszy według dzisiejszych notowań tej waluty. W czasie pierwszego dnia notowań od tamtego czasu akcje dewelopera potaniały aż o 1,30 HKD, czyli do równowartości 18 groszy. Spadek wyniósł więc niemal 80 proc. Zaznaczmy, że od szczytu notowań spółki w 2017 roku, ich wartość spadła już o... 99 proc.

Ogromna strata, ale mniejsza

Nadzieje na udane przywrócenie notowań Evergrande wiązano z tym, że opublikowane 27 sierpnia sprawozdanie finansowe prezentowało relatywnie dobre wyniki. Choć strata w pierwszym półroczu wyniosła równowartość 5,35 mld USD, to było to dwa razy mniej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Co nawet ważniejsze, przychody spółki wzrosły o ponad 40 proc. i miał to być znak, że jej przyszłość rysuje się w jasnych barwach.

Notowaniom giełdowym z pewnością nie pomogło zamieszanie wokół zadłużenia spółki, które na koniec czerwca wynosiło równowartość 330 mld USD. W poniedziałek 28 sierpnia miało odbyć się spotkanie z wierzycielami spółki w sprawie restrukturyzacji jej zadłużenia. Niespodziewanie spotkanie to zostało odwołane i przesunięte o miesiąc. Inwestorów z pewnością ten ruch nie uspokoił.

Kryzys w Chinach

REKLAMA

Spółka, która kiedyś była jedną z największych gwiazd chińskiej gospodarki i miał walny udział w boomie budowlanym w Państwie Środka, okazała się kolosem na glinianych nogach, który nie jest w stanie spłacać swoich wierzycieli. Spółka zadłużyła się głównie u państwowych podmiotów i inwestorów, co sprawiło, że jej los nie jest obojętny dla całej chińskiej gospodarki i rządu w Pekinie.

Obecnie cała chińska gospodarka przeżywa bardzo słaby okres. Z oficjalnych danych Pekinu wynika, że w lipcu w Chinach wystąpiła deflacja, co nałożyło się na inne poważne kłopoty. Państwo Środka notuje nie tylko słabe wyniki eksportu i importu, ale także zmaga się z potężnym zadłużeniem samorządów oraz balansującym na krawędzi katastrofy sektorem nieruchomości. Mało tego, bardzo szybko rośnie bezrobocie młodych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA