REKLAMA

Naprawdę wierzycie w tryumfalny powrót węgla? Przecież sami widzicie, co się dzieje z klimatem

Eksperci think tanku Ember uruchomili Europejski Eksplorator Ścieżek Czystej Energii, który pokazuje, co muszą zrobić poszczególne kraje i cała UE, żeby do 2050 r. zatrzymać globalne ocieplenie. Eksperci przekonują, że powrót do węgla, z jakim mamy teraz do czynienia, to zjawisko incydentalne, które nie wyhamuje, a dodatkowo przyspieszy metamorfozę sektora energetycznego.

import-wegla-do-Polski
REKLAMA

Aby zastąpić gaz, Europa coraz częściej sięga po węgiel. Na taki krok zdecydowano się w Niemczech, Austrii, Francji i Holandii. W Polsce też już głośno mówi się o konieczności modyfikacji harmonogramu zamykania kopalń, jako elementu wynegocjowanej między rządem a górnikami umowy społecznej. Czy w skali UE to oznacza przynajmniej zastopowanie Zielonego Ładu i koniec marzeń o neutralności klimatycznej w 2050 r.? Eksperci z Ember twierdzą, że niekoniecznie. 

REKLAMA

Ember: powrót węgla do łask tylko tymczasowy

Najnowsza analiza Ember wykazuje, że węglowe plany niektórych państw UE będą miały ograniczony wpływ na emisje i zobowiązania klimatyczne. Nie do końca też można mówić o wielkim powrocie węgla do europejskiego miksu energetycznego. Według Ember w Europie w stan gotowości w sumie postawiono 14 GW elektrowni węglowych.

Te pracując na 65 proc. mocy przez cały 2023 r., wygenerowałyby w sumie 60 TWh energii elektrycznej z węgla, co wystarcza do zasilania UE przez raptem około tydzień. W takim też przypadku wzrost emisji w 2023 r. wyniósłby 30 mln ton CO2, co stanowi ledwie 1,3 proc. całkowitej emisji dwutlenku węgla w UE w 2021 r. i 4 proc. rocznych emisji sektora energetycznego. 

Eksperci zauważają też, że postawione w stan gotowości europejskie elektrownie na węgiel stanowią jedynie 12 proc. całej floty węglowej UE (w sumie 109 GW) i zaledwie 1,5 proc. jej całkowitej mocy zainstalowanej (920 GW). Istotne jest też to, że elektrownie węglowe (np. francuski blok Emile Huchet, czy austriacka elektrownia Mellach) mają wytwarzać energię tylko w sytuacjach awaryjnych, a na co dzień mają stanowić swoisty bufor dla bezpieczeństwa energetycznego. 

Polska ścieżka do czystej energii

REKLAMA

Think tank Ember uruchomił też w ostatnim czasie ciekawe narzędzie interaktywne. Europejski Eksplorator Ścieżek Czystej Energii wskazuje w jakim kierunku powinny ewoluować unijne miksy energetyczne, o ile Brukseli dalej zależy na osiągnięciu w 2050 r. neutralności klimatycznej.

W skali UE produkcja energii z węgla ma zmniejszyć się z ponad 313 tys. GWh do przeszło 211 tys. w 2025 r. Największy tego typu skok antywęglowy ma dotyczyć Polski, która jeszcze w 2020 r. dysponowała ponad 136 tys. GWh energii z węgla. Ale zgodnie z modelem Ember, w 2025 r. już to ma być przeszło 78 tys. GWh, w 2030 - ok. 20 tys. GWh, a w 2035 - ok. 16,5 tys. GWh. Co z kolei w tym czasie ma najbardziej zyskać? Podobnie jak w całej UE: lądowa i morska energetyka wiatrowa oraz energetyka słoneczna.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA