Decathlon przechodzi radykalną przemianę, która oznacza nie tylko wprowadzenie dość specyficznego logotypu i zmianę wystroju sklepów, ale także wielkie cięcie marek własnych. Zamiast kilkudziesięciu, często konkurujących ze sobą marek zostanie dziewięć podstawowych i cztery specjalistyczne. Decathlon zdradził nam, jakie są plany sieci odnośnie do likwidowanych marek.
W marcu Decathlon ogłosił przeprowadzenie rebrandingu i daleko idących zmian w funkcjonowaniu sieci sklepów ze sprzętem sportowym. Francuski gigant postanowił po raz pierwszy w swej historii wprowadzić własne logo, ale w praktyce znacznie ważniejsza będzie technologiczna rewolucja na zapleczu firmy, a także radykalne uproszczenie portfolio marek własnych.
Rzeź marek własnych
Z kilkudziesięciu marek własnych Decathlonu pozostanie jedynie trzynaście, co oznacza, że do kosza pójdzie wiele bardzo rozpoznawalnych brandów. Wkrótce znikną tak znane marki jak Artengo, Forclaz, Nabaiji, Oxelo czy Wed’ze. W większości przypadków ich „obowiązki” przejmą inne marki, które zyskają bardziej interdyscyplinarny charakter, ale pojawią się też całkiem nowe, takie jak Kuikma czy Inesis.
Zgodnie z informacją Decathlonu na placu boju pozostaną następujące marki (cztery ostatnie są określane jako „eksperckie”):
- Quechua – turystyka,
- Tribord – woda i wiatr,
- Rockrider – kolarstwo outdoorowe,
- Domyos – fitness,
- Kuikma – rakiety,
- Kipsta – sporty drużynowe,
- Caperlan – dzika przyroda,
- Btwin – mobilność
- Inesis – sporty precyzyjne.
- Van Rysel,
- Simond,
- Kiprun,
- Solognac.
Bizblog.pl postanowił zapytać polskie biuro prasowe Decathlonu o to, co pozostawienie tylko dziewięciu marek podstawowych i czterech specjalistycznych oznacza dla produktów, które były firmowane markami, które zostaną wycofane. Marcowy komunikat sieci nie wyjaśniał na przykład, pod jaką marką będą sprzedawane artykuły narciarskie Wed'ze, albo czy sprzęt pływacki Nabaiji zostanie przemianowany na Tribord.
Więcej o sporcie przeczytacie w tych tekstach:
Produkty nie zostaną wycofane. Marki, które pozostaną, obejmą szerszy zakres produktowy. Przykładowo: marka Kipsta, która do tej pory specjalizowała się w obszarze piłki nożnej, teraz będzie obejmować wszystkie gry zespołowe. Do Kipsty wcielona zostanie więc np. marka Allsix (siatkówka) oraz Tarmak (koszykówka). Analogicznie zadzieje się w przypadku innych wycofywanych marek. Zostaną one przyłączone do jednej z marek pozostających w Decathlon – poinformował o Bizblog.pl polskie biuro prasowe Decathlonu.
Rowerowa rewolucja
Największe zmiany zajdą jednak w przypadku sprzętu rowerowego. Obecnie jest sprzedawany pod takimi markami jak Btwin, Triban, Rockrider, Van Rysel, Elops i Riverside, a ich przypisanie do poszczególnych typów produktów nie jest zbyt logiczne, a czasami nie jest konsekwentne. Van Rysel obejmuje dość wąską grupę bardziej zaawansowanych rowerów szosowych, a drogie rowery gravelowo-bikepackingowe są sprzedawane pod marką Riverside – tą samą, pod którą sprzedawane są bardzo proste rowery miejskie i rekreacyjne.
Marcowy komunikat Decathlonu nie wyjaśnił jednak, co oznacza kolarstwo „outdoorowe” w przypadku marki Rockrider, bo raczej nie chodziło o wszystko, co nie jest jazdą na trenażerze. Zapytaliśmy, czy oznacza to po prostu skupienie pod jednym parasolem sprzętu górskiego, gravelowego czy bikepackingowego.
Okazuje się, że tak właśnie będzie. Decathlon wyjaśnia, że do tej pory marka Rockrider obejmowała rowery górskie, ale teraz poszerzy swoją ofertę o inne rodzaje rowerów wykorzystywanych do jazdy w terenie. Sieć zaznacza, że wśród marek pozostaje nadal Btwin, ale tym razem skupiać się będzie na „szeroko rozumianej mobilności z naciskiem na poruszanie się po mieście”, co oznacza, że teraz obejmie nie tylko rowery miejskie, ale także hulajnogi czy rolki.
Czy będą specjalne wyprzedaże?
Zapytaliśmy też, czy marka Van Rysel pozostanie szosowa, czy też zostanie rozszerzona co najmniej na rowery gravelowe, które obecnie występują pod markami Triban i Riverside. Decathlon wyjaśnia, że Van Rysel pozostanie marką specjalizującą się głównie w kolarstwie szosowym, natomiast przede wszystkim pozostanie marką tworzącą produkty dla zaawansowanych oraz zawodowych kolarzy.
W ofercie Van Rysela już teraz można znaleźć rowery gravelowe oraz przełajowe, niewykluczone jest tworzenie kolejnych modeli, natomiast wiodące dla Van Rysela pozostanie kolarstwo szosowe – pisze biuro prasowe Decathlonu.
Jeśli ktoś liczył na to, że Decathlon planuje specjalną wyprzedaż wycofywanych marek, to będzie zawiedziony. Sieć wyjaśnia, że sprzedaż będzie prowadzona normalnym trybem. Decathlon przyznaje, że co jakiś czas będą pojawiać się specjalne okazje, ale podkreśla, że nie będą to akcje związane z wycofywaniem danych marek, lecz standardowe akcje promocyjne.