REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka /
  3. Środowisko

Definitywny koniec palenia w piecach? Kasy na nowe kotły na pewno już nie dostaniecie

Rząd chwili się, że w Polskim Ładzie ruszy z kopyta jeżeli chodzi o efektywność energetyczną i walkę ze zmianami klimatu. Pomóc mają w tym m.in. proponowane zmiany w programach Czyste Powietrze czy Mój Prąd. Eksperci jednak zarzucają, że na razie to zbiór pobożnych życzeń bez jakiegokolwiek horyzontu czasowego.

17.05.2021
9:52
paliwa-kopalne-ogrzewanie-Austria
REKLAMA

Polski Ład tylko z nazwy przypomina Nowy Zielony Ład UE. W przygotowanym przez rząd 132-stronicowym dokumencie strategia klimatyczna - mająca odpowiadać na wyzwania Brukseli do neutralności klimatycznej najpóźniej do 2050 r. - zajmuje raptem dwie kartki. Eksperci wskazują, że to niepotrzebne dyskredytowanie tematu, który jest dla unijnej gospodarki obecnie priorytetem. Tymczasem w Polskim Ładzie nie przeczytamy dokładnie i szczegółowo ani o tym, jak dokładnie ma wyglądać transformacja energetyczna, w tym zwijanie się górnictwa, czy o scenariuszach dotyczących migracji miejsc pracy. 

REKLAMA

Mamy za to szumne zapowiedzi, w tym długo oczekiwanych zmian w programach: Czyste Powietrze i Mój Prąd.

Zdaniem wicepremiera Jarosława Gowina dzięki nim uda się wreszcie zbilansować energetycznie wiele budynków mieszkalnych. Aktywiści widzą to inaczej. Dla nich Polski Ład to na razie zbiór ogólników, takich jak ekologiczne źródła energii bez podawania jakichkolwiek szczegółów. 

Wszystkie filary, o których mówili politycy w prezentacji Polskiego Zielonego Ładu, nie będą miały żadnego znaczenia, jeżeli nie będą realizowane równolegle z radykalnymi działaniami klimatycznymi

– uważa Maya Irem Ozbayoglu z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.

Czyste Powietrze zlikwiduje wszystkie piece węglowe

Niektóre deklaracje rządu mogą napawać optymizmem. Najbardziej chyba zapowiedź kolejnej odsłony programu Czyste Powietrze, który na razie mocno kuleje. Od 2018 r. podpisano w jego ramach tylko ponad 222 tys. umów, a Bank Światowy i Komisja Europejska od początku powtarzają, że jeżeli te działania faktycznie mają przynieść jakiś efekt, to potrzeba jest co najmniej 400 tys. umów każdego roku. Inna sprawa, że rządowy program wcale nie wycofywał z rynku pieców węglowych - tylko pozwalał palić tymi o najlepszych parametrach.

I to ma się zmienić. Nowa odsłona programu Czyste Powietrze przyniesie kres finansowania kotłów węglowych bez względu na klasę pieca. Znaleźć mają się też pieniądze na wsparcie dla powszechnego zastosowania pomp ciepła w indywidualnych gospodarstwach domowych, budynkach wielorodzinnych oraz ciepłownictwie.

To ważna deklaracja

– uważa Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

A są do tego jakieś ramy czasowe?

– zastanawia się z kolei ekspertka klimatyczna Lidia Wojtal.

Bo faktycznie, przy okazji prezentowania tych modyfikacji, rząd nie określił żadnego harmonogramu.

Mój Prąd, czyli kasa na ładowarki do e-aut i magazyny energii

Przyspieszyć ma cieszący się zdecydowanie większą popularnością niż Czyste Powietrze program Mój Prąd. W ramach dwóch już zakończonych jego edycji wypłacono ponad 127 tys. dotacji na łączną kwotę ponad 637,5 mln zł. Przełożyło się to na 728 576,17 kW mocy instalacji PV oraz redukcję emisji CO2 na poziomie 582 860 932 kg w ciągu roku. Jego trzecia odsłona rusza w lipcu br. Tym razem na pieniądze mają szanse nie tylko ci celujący w instalacje fotowoltaiczne, ale też w przydomowe magazyny energii, stacje ładowania samochodów elektrycznych i inteligentne systemy zarządzania energią w domu.

Dokonamy dużych inwestycji w ekologiczne źródła energii, budując obywatelski system energetyczny, system prosumencki, w którym każdy będzie mógł prąd pobierać i produkować

– obiecuje wicepremier Gowin.

Ale i tutaj nie brakuje zagadek. W dwóch poprzednich edycjach programu Mój Prąd można było uzyskać dofinansowanie do połowy kosztów energetycznej inwestycji, ale nie mogło to być więcej niż 5 tys. zł. Czy teraz będzie tak samo? To już nie jest takie pewne. Być może rząd, dysponując unijnymi środkami dedykowanymi dla Krajowego Planu Odbudowy, zdecyduje się na większe kwoty. Decyzja podobno jeszcze nie zapadła.

Miasta z przestrzeniami biologicznie czynnymi

REKLAMA

Rząd zamierza stawiać też bardziej na fotowoltaikę i energię z wiatru. Nie zapomniano też o rozwoju technologii wodorowej. Ma również wreszcie nastać gospodarka obiegu zamkniętego, której filarami będzie system kaucyjny i rozszerzona odpowiedzialność producenta. W Polskim Ładzie znalazło się także miejsce dla zapowiadanej wcześniej państwowej certyfikacji energetycznej budynków. 

Do tego wszystkiego w Polsce, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zazielenię się mocno w następnych latach miasta. Gdzie tylko to możliwe mają być likwidowane bowiem zwały asfaltu i betonu - na rzecz obszarów zielonych. Żeby samorządowcy potem nie udawali, że nie wiedzą o co chodzi - zapowiedziano wprowadzenie minimalnego udziału przestrzeni biologicznie czynnych w miastach. Jarosław Gowin, prezentując Polski Ład, napomknął jeszcze o zwiększeniu puli samorządowych budżetów obywatelskich. Zaznaczył jednak, że te bonusowe 0,5 proc. ma być przeznaczane tylko i wyłącznie na miejskie rozwiązania ekologiczne.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA