Składka zdrowotna: niektórzy zaoszczędzą 1000 zł miesięcznie. Nie powinni ani grosza
Prezydent, zdaje się, zamierza zawetować ustawę obniżającą składkę zdrowotną. A premier już zapowiada, że ma to w nosie, poczeka na kolejnego Prezydenta i tak obniżkę przepchnie. Kurde, zróbcie coś! Nie wiem, wyjdźmy na ulicę, przecież ten pomysł z obniżeniem składki spowoduje, że ludzie będą umierać, bo szpital ich nie przyjął, bo nie ma kasy na kolejnych pacjentów. Albo dlatego, że raka zdiagnozowano u nich za późno. Nie mówiąc o tym, że zniszczymy rynek pracy.
Rosyjska ropa Urals, będąca głównym towarem eksportowym Rosji, spadła do najniższych poziomów od dwóch lat. W miniony piątek cena baryłki surowca w porcie Primorsk wyniosła zaledwie 52,76 USD, a według prognoz Reutersa może wkrótce poniżej 50 dol. To najniższy poziom od marca 2023 roku, o wiele niższy od 70 dol. za baryłkę – wartości przyjętej przez rosyjskie władze jako punkt odniesienia dla budżetu na 2025 rok.
Rząd już przygotowuje się do wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej w 2026 roku. Ministerstwo Finansów już zgłosiło wstępną propozycję średniorocznych wskaźników wzrostu płac oraz przedstawiło prognozy makroekonomiczne, które posłużą do planowania budżetu państwa.
Będą pilnować rządu, by nie robił głupot. Mogą liczyć na atrakcyjne zarobki
Rząd powoła Radę Fiskalną, by poprawić stabilność i przejrzystość finansów publicznych. Nowa instytucja będzie oceniać politykę budżetową rządu, a jej zapleczem analitycznym i administracyjnym będzie Biuro Rady Fiskalnej. Właśnie poinformowano, w jaki sposób będą wynagradzani pracownicy tej instytucji.
Koniec wojny o droższą wódkę. Politycy uzależnili się od kasy z małpek
Rząd Donalda Tuska w pierwszych miesiącach 2024 r. zapracował sobie na miano najbardziej antyalkoholowego gabinetu w historii Polski. Wysunął propozycję ceny minimalnej dla piwa, wódki i wina. Potem w Ministerstwie Zdrowia doszli do wniosku, że sprzedaż butelek z procentami na stacjach paliw nie ma sensu. Ale ostatnio ta antyalkoholowa narracja mocno wyhamowała. Dlaczego?