REKLAMA

Koniec promocji na paliwa. Ceny diesla was teraz zabiją

Po zapowiedzi ministra energii Arabii Saudyjskiej Abdulaziza bin Salmana o możliwym ograniczeniu produkcji ropy przez kraje OPEC+ cena ropy Brent znowu zaczęła zbliżać się do granicy 100 dol. za baryłkę. Do rozstrzygnięcia cały czas pozostaje kwestia porozumienia nuklearnego między USA, UE a Iranem. Inna sprawa, że kiepsko dzieje się na rynku diesla, a Orlen, Lotos i inni kończą wakacyjne promocje. Sprawdziliśmy, jaki to może mieć wpływ na przełomie sierpnia i września na ceny paliw na polskich stacjach.

ceny-paliw-na-polskich-stacjach
REKLAMA

Ceny paliw w detalu według danych e-petrol prezentowały się w tym tygodniu następująco: benzyna Pb95 była za 6,56 zł za litr, olej napędowy - 7,26 zł i autogaz LPG - 3,19 zł. Tym samym za nami kolejny tydzień wyraźnych spadków benzyny. Jeszcze w pierwszej dekadzie czerwca były obawy, że jej cena przebije 8 zł. Ale od tego czasu jesteśmy świadkami kolejnych obniżek. 

REKLAMA

Ceny paliw: diesel czeka skokowy wzrost

A jak te ceny paliw na polskich stacjach mają się kształtować na koniec wakacji i z początkiem roku szkolnego?

Gorzej, jeżeli chodzi o olej napędowy. Eksperci między 29 sierpnia a 4 września oczekują skokowej zwyżki cen diesla do poziomu 7,44-7,61 zł/l. Problem wynika z tego, że europejskie rynki mają coraz większe kłopoty z zaopatrzeniem się w olej napędowy, który głównie importowany jest z Rosji. Wpisują się w to kłopoty Niemców z transportem paliwowym, m.in. przez rekordowo niski poziom wód na Renie. 

Koniec wakacji, koniec promocji na paliwa

Ostatnie dni wakacji to też najczęściej ostatnie podrygi promocji. Tak jest w przypadku Lotosu, który do tej pory oferował zniżkę 30 gr na litrze paliwa. Podobnie jest z Orlenem, który też oferował, przez aplikację Vitay, 30-groszowy upust. W sumie można tak było zatankować do 150 litrów paliwa miesięcznie. Trzy razy w okresie od 27 czerwca do 31 lipca 2022 r. i tez trzy razy od 1 sierpnia do 31 sierpnia 2022 r. Na razie oba koncerny zgodnie milczą w sprawie ewentualnego przedłużenia promocji.

Ropa znowu będzie po 100 dol. za baryłkę?

Jednym z wiodących czynników wpływającym na ceny na stacjach paliw są notowania ropy. Po serii zniżek, których apogeum nastało w połowie sierpnia, kiedy baryłka ropy Brent kosztował nawet mniej niż 93 dol., doczekaliśmy się zwyżek. W ich efekcie cena ropy utrzymuje się teraz na poziomie 99 dol. i co chwilę to się zbliża a to oddala od poziomu 100 dol. To nie tylko kwestia zapowiedzi cięć produkcji przez kraje OPEC+, zasugerowana przez saudyjskiego księcia Abdulaziza bin Salmana. Cały czas zagadką jest też to, jak zakończą się negocjacje nuklearne między Teheranem, Waszyngtonem a Brukselą.

REKLAMA

Na cenę ropy teraz bez wątpienia ma również wpływy polityka Rosji, która chcąc uciec od unijnych sankcji chce sprzedawać swoją ropę po obniżonych cenach azjatyckim nabywcom. Z kolei USA celują w nałożenie na ropę limitu cenowego, co by pokrzyżowało plany Moskwy. 

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA