Cenowa rewolucja w Lidlu. Już nie będzie zaskoczenia przy kasie
Lidl Polska przeprowadził we wszystkich swoich sklepach rewolucję i pożegnał się z papierowymi oznaczeniami cen. Dzięki elektronicznemu systemowi klienci mają już nie doświadczać błędnych oznaczeń produktów.
Pierwsze placówki zostały wyposażone w nowe rozwiązanie już w 2022 r. – test pokazał, że jest ono wygodne dla pracowników sklepu, a także stanowi krok w stronę bardziej zrównoważonej działalności. W kwietniu tego roku Lidl podawał, że elektroniczny system oznaczeń cenowych został wprowadzony w sumie do ponad 200 sklepów dyskontera. I obiecał, że do końca sierpnia nowy system będzie działał już we wszystkich sklepach należących do sieci. Lidl dotrzymał słowa i nawet wyrobił się przed czasem.
E-cenówki w Lidlu
Innowacyjny system oznaczeń cenowych ma sprawić, że klienci zawsze będą widzieć aktualną cenę danego produktu. A to znaczy, że nie ma już mowy o błędnych oznaczeniach, jak np. pozostawione kartki w krzykliwych kolorach z przestarzałymi promocjami, które prowadziły do rozczarowania przy kasie lub dopiero w domu podczas szczegółowego oglądania rachunku.
Sieć wprowadziła system e-cenówek, które stanowią gwarancję, że w każdej placówce, w całym kraju ceny są takie same - podaje Lidl Polska.
I dodaje, że we wszystkich sklepach Lidl Polska zakończył się proces instalacji ESL, czyli systemu elektronicznych oznaczeń cenowych (ang. Electronic Shelf Labeling). Wyświetlacze są bezpośrednio połączone z systemem zarządzania towarami, dlatego wszystkie zmiany cen oraz informacji o produkcie są automatycznie przenoszone na e-cenówki niemal w czasie rzeczywistym.
Dzięki takiemu rozwiązaniu każdy z łatwością sprawdzi cenę produktu, a także ma możliwość pozyskania istotnych informacji, np. o dodatkowych obniżkach dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Ponadto ESL pozytywnie wpływa na organizację pracy w sklepach – pracownicy Lidl Polska mogą poświęcić zaoszczędzony czas na obsługę klientów - wskazuje sieć.
Bo e-cenówki to nie tylko czytelne ceny dla klientów, ale również system usprawniający procesy w firmie. Wystarczy sobie wyobrazić, że na sklepie są setki kartek z cenami, promocjami i rabatami, które obowiązują np. tylko przez tydzień, a od kolejnego tygodnia będą już zupełnie nowe ceny, które znowu trzeba wydrukować i podmienić na odpowiednich regałach. A elektroniczny system sprawia, że pracownikom sklepu odchodzi jeden obowiązek.
Dodatkowo zyskuje też środowisko, bo ELS to znaczna oszczędność papieru, tuszu, energii elektrycznej potrzebnej do działania drukarek oraz innych materiałów eksploatacyjnych, to mniejsze obciążenie dla środowiska.
Dzięki zastosowaniu systemu elektronicznych oznaczeń cenowych można zaoszczędzić ponad 133 tony papieru rocznie - podkreśla dyskonter.
Jak to wygląda?
Elektroniczne oznaczenia cenowe z wyglądu przypominają klasyczne ramki, w których umieszczane są informacje o cenach. Z tą różnicą, że zamiast kartki papieru są to wyświetlacze umieszczone przy półkach
z towarami.
Dzięki dużym cyfrom i literom informacje są dobrze widoczne, a ich odczytanie nie powinno przysporzyć trudności klientom - wskazuje Lidl.