REKLAMA

Będą tysiące kilometrów nowych ekspresówek. UE nie da ani centa, rząd wyjmie miliardy z kieszeni Polaków

Programowi Budowy Dróg Krajowych będzie kosztował blisko 300 mld zł, z czego dwie trzecie pochłoną inwestycje w nowe połączenia drogowe. W programie przewidziano finansowanie pozwalające ukończenie wszystkich planowanych dróg szybkiego ruchu. Fot. Adam Guz/KPRM.

Będą tysiące kilometrów nowych ekspresówek. UE nie da ani centa, rząd wyjmie miliardy z kieszeni Polaków
REKLAMA

Do 2030 roku ma w Polsce być do dyspozycji kierowców 8 tys. km dróg szybkiego ruchu, wszystkie regiony kraju połączone ze sobą zostaną siecią nowoczesnych tras, co ma przyczynić się istotnie do zmniejszenia wykluczenia komunikacyjnego – oto nowa odsłona rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych.

REKLAMA

Jego założenia zostały przedstawione podczas otwarcia nowego odcinka Via Baltica niedaleko Łomży. Na miejscu pojawił się premier Mateusz Morawiecki w towarzystwie ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i przedstawicieli GDDKiA.

300 mld ze środków krajowych, zero z UE

„Poprzez cały program budowy dróg tworzymy perspektywy dla polskich przedsiębiorców. Dlatego pokawałkowana Polska nabiera w końcu całościowego kształtu” – powiedział szef rządu. „Ten program, blisko 300 mld zł to program, który opiera się o środki krajowe. To środki zapewnione przez system finansów publicznych” – podkreślił.

Ten program to coś bez precedensu, tworzy bardzo spójną całość infrastrukturalną w ramach naszej ojczyzny

– ocenił szef rządu.

Zgodnie z wyliczeniami przedstawionymi przez premiera Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 r. będzie kosztował nieco ponad 291 mld zł. Na tę sumę składa się koszt 105 mld obecnie realizowanych inwestycji, a nowe zadania mają kosztować prawie 187 mld zł.

„Prezentacja Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych to okazja do odniesienia się do obecnie realizowanego programu, bo nie zwalniamy tempa” – wtórował Morawieckiemu minister infrastruktury. „Dzisiejsze otwarcie drogi ekspresowej jest tego dowodem” – podkreślił.

W poniedziałek udostępniono kierowcom mierzący około 35 km odcinek dwujezdniowej drogi ekspresowej S61 Via Baltica w pobliżu Łomży – od węzła Kolno poprzez druga jezdnię obwodnicy Stawisk i dalszy nowy odcinek do obwodnicy Szczuczyna.

Każdy kilometr drogi to nowe dodatkowe możliwości. To możliwości przyciągania przedsiębiorców i możliwości rozwojowe

– stwierdził premier Morawiecki.

Szef rządu podkreślił, że budowane są drogi, które wcześniej były tylko kawałkami dróg narysowanymi na mapie, ale nie było na nie całe finansowania. „Dzisiaj to finansowanie jest. Przedstawiamy to finansowanie, pokazujemy konkret” – powiedział.

Ekspresówki zlikwidują wykluczenie komunikacyjne?

Morawiecki przypomniał, że poszerzone o trzeci pas mają zostać najbardziej przeciążone autostrady.

Dobudujemy trzeci pas drogi między Wrocławiem a Tarnowem do A4. Zwiększymy przepustowość A2 między Łodzią a Warszawą – to jest potrzebne

– ocenił.
REKLAMA

Dość zaskakująca jest deklaracja, że dzięki budowie dróg ekspresowych „zmaleje wykluczenie komunikacyjne”. Zjawisko to polega bowiem na braku dostępu do komunikacji zbiorowej i konieczności wykorzystywania do zaspokojenia codziennych prywatnego samochodu przy braku alternatyw. Budowa szybkich dróg raczej nie ma z tym wiele wspólnego.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA