Bruksela tnie prognozy dla Polski. Gospodarka hamuje, inflacja słabnie
Komisja Europejska obniżyła prognozy wzrostu gospodarczego dla Unii Europejskiej i strefy euro na lata 2025–2026, wskazując na osłabienie handlu międzynarodowego oraz rosnącą niepewność geopolityczną. Jednocześnie zrewidowano w dół ścieżkę inflacji. W tle prognoz pojawia się nowe ryzyko: eskalacja napięć handlowych z USA.

Według najnowszych danych Eurostatu inflacja w Polsce wyniosła w kwietniu 2025 roku 3,7 proc. rok do roku. To duży spadek, bo w marcu wskaźnik HICP wynosił 4,4 proc. Nie dość na tym, to najniższy poziom od początku 2023 roku. Dla porównania, średnia inflacja w strefie euro wyniosła w tym samym okresie 2,2 proc.
Inflacja HICP (Harmonised Index of Consumer Prices) to wskaźnik umożliwiający porównywanie poziomu inflacji między krajami Unii Europejskiej.
Mimo pozytywnych danych dotyczących inflacji, Komisja Europejska obniżyła prognozę wzrostu produktu krajowego brutto (PKB) dla Polski na 2025 rok do 3,3 proc. z wcześniejszych 3,6 proc. Prognoza inflacji HICP na 2026 rok została również zrewidowana w dół – z 3,5 proc. do 2,8 proc.
Prognozy Komisji Europejskiej
Prognoza dla Polski na 2026 rok przewiduje, że polska gospodarka będzie się rozwijała w tempie 3 proc. Wcześniej Komisja Europejska zapowiadała, że będzie to 3,1 proc. Obniżenie prognoz wynika z przewidywanego osłabienia popytu zewnętrznego oraz ograniczonego wpływu eksportu netto na wzrost gospodarczy.
Prognozy wzrostu PKB
Strefa euro
- 2025: wzrost PKB na poziomie 0,9 proc., obniżony z wcześniejszych 1,3 proc.
- 2026: wzrost PKB na poziomie 1,4 proc., obniżony z wcześniejszych 1,6 proc.
Unia Europejska (UE)
- 2025: wzrost PKB na poziomie 1,1 proc., obniżony z wcześniejszych 1,5 proc.
- 2026: wzrost PKB na poziomie 1,6 proc., obniżony z wcześniejszych 1,8 proc.
Czynniki wpływające na prognozy
Komisja Europejska wskazuje, że głównymi czynnikami wspierającymi wzrost gospodarczy w Polsce w 2025 roku będą silna konsumpcja prywatna oraz inwestycje, zwłaszcza te finansowane ze środków unijnych. Jednakże negatywny wpływ na gospodarkę może mieć osłabienie eksportu netto.
Bruksela sugeruje, że presja cenowa będzie stopniowo maleć, głównie dzięki spadkowi cen energii. Jednak inflacja w sektorze usług może utrzymywać się na podwyższonym poziomie ze względu na ciągłą presję płacową.
Więcej wiadomości o polskiej gospodarce