Będzie obniżka cen prądu. Prezydent podpisał ustawę
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która opóźnia wejście w życie nowych taryf na energię elektryczną do 1 października 2025 roku. To oznacza, że przez kolejne miesiące gospodarstwa domowe nadal będą korzystać z zamrożonych cen prądu – a zmiany, jeśli się pojawią, odczujemy dopiero w czwartym kwartale. Jak przekonuje od pewnego czasu rząd, będzie to pierwsza od 2022 r. obniżka rachunków za energię.
Nowe przepisy mają dać czas na to, by obniżki cen prądu, które już dziś widoczne są na rynku hurtowym, zostały odpowiednio uwzględnione w przyszłych taryfach dla klientów indywidualnych.
W praktyce odbiorcy zmiany taryf zauważą w czwartym kwartale po wygaśnięciu maksymalnej ceny i dlatego istotny jest poziom obniżki w taryfach. (…) Sytuacja na rynku wskazuje tendencję spadkową – wskazał w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.
Skąd się wzięły zamrożone ceny energii
Mechanizm zamrożenia cen prądu dla odbiorców indywidualnych wprowadzono w reakcji na gwałtowny wzrost kosztów energii po wybuchu wojny w Ukrainie i ograniczeniu dostaw surowców z Rosji.
W 2022 roku rząd przyjął specjalną ustawę, która zagwarantowała, że gospodarstwa domowe nie zapłacą więcej niż 693 zł za MWh. W 2024 roku limit ten został obniżony do 500 zł za MWh – i to właśnie ta cena obowiązuje obecnie. Zamrożenie cen dotyczyło również jednostek samorządu terytorialnego, szkół, szpitali czy małych firm.
Różnicę pomiędzy realną ceną rynkową a ustaloną administracyjnie były pokrywane z budżetu państwa w praktyce zasilanego m.in. ze środków Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.
Według obowiązujących przepisów sprzedawcy energii mieli obowiązek złożenia wniosków taryfowych do Urzędu Regulacji Energetyki (URE) do 30 kwietnia, a nowe taryfy miały wejść w życie 1 lipca 2025 r.
Podpisana właśnie nowelizacja wydłuża ten termin. Wnioski będzie można składać do 31 lipca, a nowe taryfy wejdą w życie 1 października 2025 r. Dzięki temu firmy energetyczne mają więcej czasu, by w kalkulacjach uwzględnić ceny na rynku hurtowym, które są już niższe niż cena maksymalna zapisana do tej pory w ustawie (500 zł za MWh)
Więcej wiadomości o cenach prądu w Bizblogu
Ceny na rynku hurtowym (czyli te, po których spółki obracają energią między sobą) spadły poniżej tego poziomu, co daje możliwość, by w nowych taryfach dla odbiorców indywidualnych (np. od października) pojawiły się realnie niższe stawki.
Czy to oznacza obniżki cen energii?
W teorii – tak. Rynek hurtowy energii w Polsce reaguje obecnie na spadek cen surowców i stabilizację sytuacji geopolitycznej. Z danych URE wynika, że średnie ceny sprzedaży energii na rynku spadły już poniżej zamrożonego pułapu 500 zł za MWh. Jednak dopiero nowe taryfy – zatwierdzone przez Prezesa URE – pokażą, jak bardzo mogą spaść nasze rachunki za prąd.
Wiceminister Motyka podkreślił, że poziom cen po rekalkulacji będzie też istotny z punktu widzenia dalszych decyzji rządu.
Poziom cen po rekalkulacji taryf zatwierdzonych przez Prezesa URE będzie też kluczowym czynnikiem do podejmowania przez rząd decyzji w zakresie mechanizmów ochronnych do końca 2025 roku, na ostatni kwartał – zapowiedział wiceszef MKiS.
Oznacza to, że ewentualne przedłużenie programów pomocowych, np. dodatków osłonowych czy specjalnych ulg, będzie zależało od tego, o ile realnie spadną ceny prądu po 1 października.
Podpisana ustawa wejdzie w życie dzień po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Zmiany obejmują nowelizację tzw. ustawy o ochronie odbiorców energii z 2023 i 2024 roku.
