Zaczęli od pomocy Ukraińcom, którzy stracili ręce na wojnie. Teraz chcą sprawić, aby protezy były tańsze
Allbionics to polsko-ukraiński startup, który projektuje i produkuje własne protezy rąk (a wkrótce również i nóg). Pomaga ofiarom rosyjskiej wojny, wykorzystując sensory lidar i druk 3D, by indywidualnie dobrać rozmiar każdej protezy. Poszkodowani dostają protezy za darmo.
Za projektem Allbionics stoją Volodymir Bandura z Ukrainy i Steven Van Fleeta z USA. Ten drugi jest autorem 18 patentów w dziedzinie elektroniki i stoi za techniczną stroną rozwiązania. Ten pierwszy szefuje zaś firmie i opowiedział o inicjatywie w rozmowie z Bizblog.pl.
Karol Kopańko, Bizblog.pl: Skąd wziął się pomysł na tworzenie protez?
Volodymyr Bandura, CEO ta Co-Faunder Allbionics.io: W pierwszym miesiącu wojny, na początku marca, zrobiła na mnie wrażenie historia rodziny, która ucierpiała podczas ewakuacji z Buczy. Rosjanie ostrzelali ich auto, a mąż zginął za kierownicą na miejscu. Żonie i dwóm córkom - lat 9 i 22 - udało się uciec.
Niestety młodsza dziewczynka, Sasza, została ranna w ramię. Ponad dobę chowały się po piwnicach, i w końcu udało im się ewakuować. Ale kiedy dotarły do szpitala, było już za późno, by ratować rękę małej i trzeba było ją amputować. Była to trudna amputacja powyżej łokcia.
Przeczytałem tę historię w wiadomościach i postanowiłem im pomóc. Uzyskałem kontakt przez swoich przyjaciół, zwłaszcza Jurija Romanenko, popularnego blogera, który pomagał im podczas ewakuacji. Skontaktowałem się i zaproponowałem pomoc, bo same nie mogły zdobyć protezy.
Jak im pomogłeś?
Zwróciłem się do znajomych w Singularity University, którego jestem ambasadorem. Oni zapewnili finansowanie i pomogli zorganizować protezę bioniczną z USA.
Ludzi, potrzebujących pomocy jest jednak o wiele więcej.
Wiem, że chciałeś zwiększyć skalę szukając pomocy na arenie międzynarodowej.
Przedsiębiorstwa komercyjne nie widzą długoterminowej perspektywy na rynku ukraińskim, bo jest za mały. Oczywiście są gotowi do wysłania kilku protez w ramach pomocy konkretnej osobie, ale co dalej?
To znaczy?
Co ta osoba ma robić za rok, za dwa? Protezę trzeba obsługiwać, adaptować do zmian w ramieniu i tak dalej. Co mają zrobić setki innych osób, skrzywdzonych przez wojnę?
Dodatkowo, biura producentów i kliniki są położone daleko od Ukrainy. Nie obędzie się bez podróży zagranicznych, a na pewno licznych przesyłek cennych protez i ich komponentów. Wszystko to jest drogie i zabiera sporo czasu.
Co można zrobić w Ukrainie w ciągu kilku tygodni, wymaga miesięcy u producentów międzynarodowych, nawet jeżeli szczerze chcą pomóc.
Ukraina posiada wielu inżynierów, którzy opracowują na zamówienie rozwiązania dla rynków międzynarodowych. Dlaczego by nie stworzyć własnego rozwiązania? Dlaczego nie zoptymalizować kosztu i czasu produkcji do obsługi protez? Dlaczego nie wyskalować tego rozwiązania dla wszystkich, kto go potrzebuje?
Jak w takim razie wygląda proces produkcji protezy po waszej stronie?
Zaczynamy od skanowania, które możemy przeprowadzać w dowolnej części Ukrainy. Zarówno z wykorzystaniem profesjonalnych skanerów 3D, które posiadają nasi partnerzy, jak przez aplikację, wykorzystującą czujniki LIDAR w smartfonie.
Następnie opracowaliśmy algorytm automatycznej generacji projektu uchwytów protez, które pozwalają znacznie skrócić czas i koszt ich projektowania. Właśnie w tym wsparło nas Siemens Poland, udostępniając ich unikalne zabezpieczenie programowe dla projektowania w organicznej postaci Siemens NX.
Następnie robimy przymiarkę z kandydatami. Po udanej przymiarce uchwytu wytwarzamy gotową protezę. Proteza jest projektowana pod indywidualne wymiary pacjenta, a proces ten również został w znacznej mierze zautomatyzowany.
A co z masowością produkcji?
Tego w tej chwili nie robi nikt. Protezy są produkowane albo pojedynczo, jeżeli są indywidualne, albo masowo i są to projekty ogólne, podstawowe. My chcemy wnieść spersonalizowanie do produkcji masowej.
Czy możesz nieco więc opowiedzieć o wykorzystywaniu samej protezy?
Tworzymy ręce jak najbardziej podobne do naturalnych pod względem możliwości mechanicznych, jak i intuicyjnego sterowania. Tu wykorzystujemy uczenie maszynowe. Stawiamy również na mocne chwyty, co jest ważne na przykład dla wojskowych, którzy stracili ręce. Ponieważ przeważnie są to młodzi mężczyźni, którzy mają jeszcze karierę do zbudowania. Mocne ręce będą im do tego potrzebne.
Ile kosztuje proteza?
Docelowe wskaźniki kosztów protez dla Ukraińców - to 8000 dolarów za protezę ręki do amputacji poniżej łokcia. Innowacyjne rozwiązanie dla amputacji powyżej łokcia będzie droższe, ale również kilkukrotnie tańsze od tego, co można kupić u międzynarodowych producentów takich rozwiązań. Taka optymalizacja pozwoli nam na udzielenie pomocy znacznie większej ilości osób.
Ile osób zaangażowanych jest w produkcję?
W opracowanie i produkcję łącznie jest zaangażowane ponad 20 osób. To wykwalifikowani inżynierzy, którzy należą do naszego zespołu albo partnerzy outsourcingowi.
Finalnie chcecie zarabiać na projekcie? Czy Allbionics jest not-for-profit, czy ma plany komercjalizacji?
Projekt jest realizowany przez kilka organizacji. Mamy w projekcie fundację charytatywną non-profit „Dopomagator”. To ona zajmuje się relacjami z dawcami i zapewnia finansowanie dla udzielania pomocy.
Dalej mamy dwie firmy - prostą spółkę akcyjną, zarejestrowaną w Polsce, oraz jej firma-siostrę w Ukrainie. Wszystkie są obecnie finansowane przez akcjonariuszy oraz inwestują w produkcję protez.
Wszystkie środki w projekcie są wykorzystywane do pokrycia wydatków na opracowywanie protez i ich funkcji, produkcję i dystrybucję. Są one dostarczane Ukraińcom bezpłatnie.
W przyszłości możemy rozważyć komercjalizację naszych rozwiązań na innych rynkach, wierzymy, że mają one duży potencjał. W tej chwili jednak naszym głównym celem jest pomoc humanitarna dla osób dotkniętych wojną.