Nadal chcesz dostawać 800+? To ostatni dzień na złożenie wniosku

W ostatni dzień kwietnia jesteśmy od rana atakowani przypomnieniami o konieczności złożenia nowego wniosku o 800+ i choć termin faktycznie mija we wtorek, nie jest to nieprzekraczalna data jak w przypadku rozliczenia rocznego PIT. Jeśli nie wyślemy deklaracji w sprawie 800+ do północy 30 kwietnia, nic się nie stanie, ponieważ jedynie dostaniemy czerwcową wypłatę z opóźnieniem.

Choć system świadczeń 800+ działa co do zasady automatycznie, czyli comiesięczne wypłaty są wykonywane przez ZUS bez konieczności kiwnięcia palcem przez beneficjentów, to jednak raz w roku trzeba składać wniosek o to świadczenie na kolejne 12 miesięcy. ZUS zaczął przyjmować wnioski o świadczenia z programu 800+ już 1 lutego, ale wielu beneficjentów uśpił długi termin na złożenie wniosku i teraz robią to pod presją czasu.

Dlaczego nie ma jednak powodu, żeby się stresować, jeśli z jakiegoś powodu nie jesteśmy już w stanie dzisiaj złożyć wniosku? Niedotrzymanie terminu 30 kwietnia będzie skutkowało jedynie przerwaniem ciągłości wypłat, bo jeśli wniosek złożymy w maju, a nawet w czerwcu, to wszystkie przelewy do nas dotrą, tyle że z opóźnieniem. Problemem będzie dopiero przekroczenie terminu 30 czerwca, bo wtedy wypłata czerwcowa przepadnie bezpowrotnie.

Przypomnijmy, że wniosek o 800+ można złożyć wyłącznie elektronicznie, a do wyboru jest kilka metod. Można to zrobić za pośrednictwem serwisu PUE ZUS, rządowej platformy Emp@tia, za pośrednictwem bankowości elektronicznej, a także przez apkę mZUS. Polecamy skorzystanie z tej ostatniej opcji, ponieważ jest najwygodniejsza. Apka ma funkcje, które przyspieszają wypełnienie wniosku. Jeśli ktoś składał już wniosek i ZUS go przyznał, to nowy wniosek zostanie automatycznie uzupełniony na podstawie wcześniejszych danych. W razie potrzeby można te dane edytować.

Więcej o ZUS-ie przeczytacie w tych tekstach:

Jeśli ktoś już zainstalował sobie apkę mZUS i zalogował się w niej na konto w PUE ZUS, to w czwartek otrzyma powiadomienie o możliwości złożenia wniosku. Warto wybrać tę metodę, bo główną zaletą apki mZUS jest to, że jeśli tylko przedłużamy wniosek na kolejny rok, to wszystkie dane są już wypełnione i pozostaje nam tylko kilka razy stuknąć w ekran.

Najpierw w apce wyświetla się plansza z przyciskiem „Złóż wniosek”, następnie klikamy „Dalej” na stronie z podstawowymi informacjami o 500+, a następnie pojawia się strona „Przygotuj wniosek”. I tu właśnie kryje się główna zaleta apki mZUS – jeśli rok wcześniej składaliśmy wniosek o 500+, to nie musimy w nim w ogóle grzebać i od razu przejść do potwierdzenia, że wszystko się zgadza. Apka oczywiście daje możliwość zmodyfikowania wniosku, jeśli jakieś informacje się zdezaktualizowały – na przykład jedno z dzieci skończyło 18 lat albo zmieniliśmy adres.

Po stuknięciu „Dalej” wyświetla nam się podsumowanie poprzedniego wniosku i potwierdzamy, że na jego podstawie chcemy złożyć nowy wniosek. Teraz musimy wybrać okres, na który składamy świadczenie, co w świetle powyższego jest w sumie trochę mało logiczne, ale po prostu wybieramy opcję „od 1 czerwca 2023 r.” i znowu stukamy „Dalej”. Wtedy jeszcze raz musimy potwierdzić, że wszystkie dane są aktualne.

Teraz pozostaje tylko złożyć oświadczenia, w których potwierdzamy, że nie dotyczą nas różne przypadki wykluczające nas z grona beneficjentów 500+. Oświadczeń jest aż siedem, ale możemy wybrać opcję „zaznacz wszystkie” i następnie stukamy „Złóż wniosek”. Pojawi się jeszcze powiadomienie o możliwości pobrania UPP (urzędowe poświadczenie przedłożenia). I to już wszystko, wniosek o 500+ złożony.